W nocy z poniedziałku na wtorek Michał Żewłakow zderzył się z autobusem komunikacji miejskiej w centrum Warszawy. Na szczęście w wypadku nikt nie ucierpiał. Były reprezentant Polski miał w wydychanym powietrzu 1,7 promila alkoholu.44-latek rozbił BMW warte kilkaset tysięcy złotych.Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek (21 na 22 grudnia). Kilka minut po północy samochód uderzył w tył autobusu miejskiego, który stał na czerwonym świetle.Jak poinformował Adam Stawicki z MZA w rozmowie z „Super Expressem” - Autobus stał na światłach, ma rozbity tył, światła i narożnik. Pojazd musiał wrócić do zajezdni.Początkowo nie było wiadomo, kto jest sprawcą wypadku - przyznał się sam Michał Żewłakow.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej102-krotny reprezentant Polski w piłce nożnej rozbił nowiutkie BMW X5. Uderzając w autobus, uszkodził przód w swoim aucie, ponadto wystrzeliły w nim poduszki powietrzne.Ceny BMW X5 u dealerów zaczynają się od 279 tys. zł za podstawową wersję, a kończą na około 450 tys. zł.Michał Żewłakow wydał oświadczenie.Niedługo po zdarzeniu piłkarz wydał oświadczenie. Przeprosił w nim za swoje zachowanie i poinformował, że jest gotów ponieść konsekwencje. Zapowiedział, że włączy się w działania na rzecz propagowania trzeźwości kierowców.Na sytuację zareagowała stacja Canal+ Sport, w której Żewłakow pełnił funkcję eksperta. Został zawieszony do wyjaśnienia sprawy. Poinformował o tym na Twitterze Michał Kołodziejczyk.`Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna`
W środę, 23 grudnia, policjanci ze Szczecinka zatrzymali 26-latka, w którego samochodzie znaleźli tajemnicze paczki. Okazało się, że mężczyzna przewoził autem duże ilości narkotyków.To ogromny sukces szczecińskich funkcjonariuszy. 23 grudnia policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP w Szczecinku wraz z dzielnicowymi wspólnie przeprowadzili działania pod kątem zwalczania przestępczości narkotykowej. Funkcjonariuszom udało się wcześniej ustalić, że na terenie miasta porusza się samochód, w którym prawdopodobnie przewożone są znaczne ilości narkotyków.
Gliwiccy policjanci uratowali życie mężczyźnie, który 27 grudnia po godzinie 9:00 stracił przytomność na jednej z ulic. Spontaniczną akcję ratunkową zarejestrowały kamery gliwickiego monitoringu.Do niespodziewanej interwencji doszło 27 grudnia po godzinie 9:00. Funkcjonariusze patrolowali radiowozem rejon targowiska miejskiego, gdy nagle jeden z policjantów zauważył mężczyznę, który stracił przytomność i leżał na ziemi. Niezwłocznie rozpoczęto akcję ratunkową.Policjanci natychmiast zatrzymali radiowóz i podbiegli do leżącego. Okazało się, że mężczyzna jest nieprzytomny i Cały we krwi. Funkcjonariusze zawiadomili dyżurnego, a ten poinformował ich, że karetka została wezwana chwilę wcześniej.
Hiszpańska żandarmeria poszukuje kierowcy, który w poniedziałek, 28 grudnia, przejechał pod prąd czterokilometrowy odcinek autostrady. Tym razem, na szczęście, niebezpieczny manewr nie doprowadził do groźnej sytuacji. Przypomnijmy, że w przypadku czołowego zderzenia, nie trudno o tragiczny finał.
Cztery osoby, w tym dwie z kierownictwa Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy katowickiej Delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego.Funkcjonariusze CBA zatrzymali w ub. poniedziałek (28 grudnia) cztery osoby, w tym dwóch przedsiębiorców oraz dwóch Zastępców Dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich. Do zatrzymania doszło bezpośrednio po przyjęciu przez jednego z nich korzyści majątkowej w wysokości 30 tys. zł. Do zdarzenia doszło w Kielcach.Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że korzyść została wręczona przez jednego z zatrzymanych przedsiębiorców, który reprezentował jedną ze spółek, które realizują na rzecz ŚZDW inwestycję budowlaną o wartości kilkudziesięciu milionów złotych.Drugi z zatrzymanych przedsiębiorców, jak ustalili śledczy, również miał udzielać korzyści majątkowych obu urzędnikom.9Wszyscy zatrzymani przez CBA zostali przewiezieni do Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Mężczyznom przedstawiono zarzuty korupcyjne, a jeden z zatrzymanych skorzystał z tzw. klauzuli niekaralności.W tym samym czasie agenci CBA przeprowadzili przeszukania w miejscach zamieszkania zatrzymanych, w siedzibie ŚZDW oraz w siedzibach przedsiębiorstw współpracujących z ŚZDW.Sprawa jest rozwojowa, a z uwagi na jej charakter CBA informuje osoby, które brały udział w procederze i wręczyły korzyść majątkową, że mogą skorzystać z tzw. klauzuli niekaralności wynikającej z art. 229 par. 6 Kodeksu karnego.W której ramach osoby nie podlegają karze, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica została przyjęta przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.Zdjęcie główne artykułu jest jedynie poglądowe.
Do makabrycznego wypadku doszło 26 grudnia pod Tarnowem. Samochód prowadzony przez 36-latka wpadł do potoku. Niestety kierowca zginął na miejscuZdewastowane auto w potoku, który płynie przez Skrzyszów, zauważył przechodzień około godziny 11 w niedzielę. O wszystkim zawiadomił odpowiednie służby.Szybko się okazało, że do zdarzenia mogło dojść w sobotę 26 grudnia późnym wieczorem - na to przynajmniej wskazują relacje mieszkańców Skrzyszowa, którzy twierdzą, że w sobotę około 21 w pobliżu miejsca wypadku słychać było niemały huk.Nikt jednak nie zdołał wówczas zlokalizować przyczyny tego hałasu. Mieszkańcy nie mieli też pojęcia o wraku samochodu.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalejW środku zmasakrowanego pojazdu służby znalazły ciało 36-letniego mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz potwierdził zgon kierowcy. Wszystko wskazuje na to, że samochodem jechał sam.Na ten moment wiemy, że samochód zjechał na lewy pas ruchu i uderzy w betonowy przepust. Tak wskazują ślady, które pozostały na zroszonej i zmarzniętej ziemi oraz trawie - przekazał asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie, cytowany przez tarnow.naszemiasto.pl.`Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna`
Na terenie Nadleśnictwa Chojnów na jednej ze ścieżek znaleziono potłuczone butelki - może nie byłoby w tym nic szczególnie dziwnego, gdyby sprawca nie umieścił na ziemi odręcznie napisanej tabliczki.Przeczytać na niej można, że jego działania skierowane są przeciwko rowerzystom.O nietypowej sytuacji w „Lesie Młochowskim” poinformowali lokalnych leśników mieszkańcy okolicznych miejscowości, którzy w czasie spaceru natknęli się na rozsypane szkło oraz podejrzaną tablicę.
Policjanci z zabrzańskiej grupy Speed 30 grudnia zatrzymali pijanego kierowcę. 48-letni mieszkaniec Zabrza wsiadł do samochodu bez prawa jazdy i mając w organizmie blisko dwa promile.Mundurowi zainteresowali się kierowcą, gdy znacznie przekroczył dozwoloną prędkość.Do zdarzenia doszło 30 grudnia po południu. Policjanci z grupy Speed pilnowali bezpieczeństwa na zabrzańskim odcinku Drogowej Trasy Średnicowej. Przed godziną 18.00 zmierzyli prędkość, z jaką jechał Seat Toledo. Miernik wskazał 124 km/h przy ograniczeniu do 80 km/h.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Do wyjątkowo zuchwałej kradzieży doszło w Gryfowie Śląskim. Złodziej ukradł z parkingu pod jednym ze sklepów BMW warte ćwierć miliona złotych. Sprawca nie zniechęcił się, nawet gdy zauważył, że w samochodzie siedział 15-letni syn właściciela.Złodziej wyrzucił chłopca z pojazdu, a sam odjechał autem jego ojca. 25-latek został już zatrzymany i aresztowany.Do zuchwałej kradzieży doszło 30 grudnia w Gryfowie Śląskim w powiecie lwóweckim. Przed godziną 20 pod jeden z supermarketów podjechało BMW 6 w wersji GT. Właściciel auta wysiadł do sklepu, zostawiając w aucie 15-letniego syna.
Policjanci zatrzymali pijanego kierowcę, który na tylnej szybie auta miał naklejkę „STOP PIJANYM KIEROWCOM". Mężczyzna, który raczej nie żył w zgodzie z hasłem z nalepki, musi być wybitnym hipokrytą.Jest też możliwość, że kierowca kupił auto z naklejką, ale miał problem z jej usunięciem.Jest to doskonały przykład, że nie należy oceniać książki po okładce. Pierwsza myśl kazałaby sądzić, że za kierownicą auta siedzi ktoś, kto jest świadomy zagrożeń, jakie niesie za sobą jazda po alkoholu. W żadnym razie nie spodziewalibyśmy się „za kółkiem” osoby pijanej.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej