Wypadek na dawnym przejściu granicznym na polsko-czeskiej granicy w Konradowie (woj. opolskie).Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano (11 stycznia). W wyniku uderzenia samochodu osobowego w konstrukcję dawnego przejścia zginęły dwie osoby, jedna została ranna - poinformował dyżurny KW Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Do niewyobrażalnej tragedii doszło w niedzielne popołudnie (10 stycznia) w Otwocku. Na przejściu dla pieszych przy ul. Poniatowskiego kierowca samochodu osobowego uderzył w dwie starsze kobiety.Obie poszkodowane trafiły do szpitala, ale jedna z nich zmarła. Fakt ten potwierdziła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.
Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło przez nieuwagę kierowcy Fiata Ducato.Zdarzenie miało miejsce na obwodnicy Pragi, gdzie doszło do zderzenia ciężarówki z autem osobowym. W wyniku kolizji powstał zator drogowy, z którym nie wszyscy kierowcy potrafili sobie poradzić. W efekcie doszło do kilku kolejnych zdarzeń.
Kobieta jest jak żywioł - jak powszechnie wiadomo, z siłami natury się nie wygra. Boleśnie przekonali się o tym właściciele jednego ze sklepów spożywczych.Co było przyczyną furii kobiety? Jej córka przygotowała rysunek, który miał wziąć udział w konkursie ogłoszonym przez właścicieli sklepu. Niestety praca dziecka została zgubiona przez jednego z pracowników.
Ekstremalnie drogie Ferrari 812 Superfast miało zostać dostarczone z myjni do ośrodka treningowego włoskiego klubu Genui. Auto zostało zupełnie rozbite.Federico Marchetti to rezerwowy bramkarz Genui, byłego klubu Krzysztofa Piątka. Sportowiec postanowił oddać swoje Ferrari jednej z lokalnych myjni samochodowych na gruntowne czyszczenie.
W Markach pod Warszawą doszło we wtorek 12 stycznia do tragicznego wypadku, w którym zginęła jedna osoba. Na popularnym kanale YouTube: Polskie Drogi pojawiło się nagranie przedstawiające moment katastrofy.Wypadek miał miejsce na drodze wojewódzkiej nr 631 ok. godz. 15. Na nagraniu widać, że kierujący BMW wyprzedzał kolumnę pojazdów i to on jest głównym winowajcą w tym tragicznym zdarzeniu. Kierowca BMW doprowadził do czołowego zderzenia z jadącym z naprzeciwka Nissanem.Przybyły na miejsce służby prowadziły reanimację kierowcy japońskiego auta - niestety bezskutecznie. Mężczyzna zmarł. Kobieta, która jechała z nim autem, została zabrana do szpitala. Sam sprawca wypadku miał tylko lekkie obrażenia.
Funkcjonariusze z Bystrzycy Kłodzkiej zatrzymali 43-latka, który kierował samochodem pod wpływem alkoholu. Mężczyzna stracił panowanie nad sobą podczas interwencji funkcjonariuszy i zaatakował policjantów. Grozi mu do 3 lat więzienia.Jak informuje dolnośląska policja, do interwencji doszło na terenie powiatu kłodzkiego, gdzie funkcjonariusze z Bystrzycy Kłodzkiej postanowili zareagować na zgłoszenie o pojeździe pozostawionym przy rowie.
45-letni mieszkaniec Łodzi, który 29 grudnia 2020 roku usiłował potrącić dwie osoby idące chodnikiem, usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa.Mężczyźnie może grozić kara dożywotniego więzienia. Został aresztowany - poinformowała w czwartek PAP Katarzyna Zdanowska z łódzkiej policji.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 14 stycznia tuż przed godziną 20. 39-letnia kobieta wjechała swoim Peugeotem wprost pod pociąg na przejeździe kolejowym w Mikołowie na ulicy Myśliwskiej. Dyżurny z mikołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie dotyczące zderzenia samochodu osobowego z pociągiem.Na miejsce wysłano patrole prewencji i drogówki oraz załogi straży pożarnej i pogotowia ratunkowego.
Do groźnego wypadku doszło na skrzyżowaniu ulicy Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej w Warszawie około 2 w nocy z soboty na niedzielę (16-17 stycznia).Miejski autobus nocny linii N41 z nieustalonych na razie przyczyn wypadł z drogi i uderzył w słup trakcji tramwajowej. Wskutek zderzenia rannych zostało dwóch pasażerów.Kierowcy pojazdu na szczęście nic się nie stało, choć siła uderzenia zmiażdżyła przód autobusu. Kierujący był trzeźwy.
Co dosyć niezwykłe w ostatnich latach, Polska w większości przykryta została grubą (jak na aktualne standardy) warstwą śniegu. Świat przysypany białym puchem jest bardzo piękny, choć bywa niebezpieczny.Wraz z pierwszymi opadami śniegu na ronda i sklepowe parkingi wylegają domorośli drifterzy, którzy ćwiczą umiejętność jazdy w kontrolowanym poślizgu.