ZDrogi.pl > Wypadek

Wypadek

Mężczyzna potrącony przez auto na pustym parkingu
19.03.2022 14:37 Mężczyzna potrącony przez auto na pustym parkingu - Wideo

Na kanale Reddit: IdiotsInCars pojawiło się kolejne nagranie, które udowadnia, że nie każdy powinien wsiadać za kierownicę. Na widok tego, co zrobił kierujący polo, aż zacisnęliśmy zęby.Na nagraniu widzimy mężczyznę, który najprawdopodobniej korzysta z bankomatu. W tle za nim znajduje się czerwony volkswagen, którego kierowca planuje wyjechać z miejsca parkingowego.Dookoła miejsca jest tyle, że można spokojnie przeprowadzać manewry wojskowe... ale nie dość dużo dla kierowcy czerwonego hatchbacka.Sądząc po kierownicy, która znajduje się z prawej strony, do zdarzenia doszło gdzieś w Anglii (najprawdopodobniej). Kierujący polo wyjeżdża tyłem z miejsca parkingowego i wjeżdża wprost w stojącego przy bankomacie mężczyznę.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Wypadek TIR
19.03.2022 14:37 Koszmarny wypadek podczas naprawy TIR-a. Mężczyzna został przyciśnięty do ściany

Kiedy w naszym samochodzie coś ewidentnie szwankuje, rzeczą konieczną jest wzięcie go na warsztat. W celu wyeliminowania wszystkich usterek, wybieramy się do zaufanego fachowca, który rozprawi się z problemem raz-dwa. Niektórzy jednak, decydują się na własnoręczne wyeliminowanie problemu. W nocy ze środy na czwartek do jednostki policji z Białej Podlaskiej wpłynęło niezwykle niepokojące zgłoszenie. Chodziło o bardzo groźny incydent, który rozegrał się w jednej z miejscowości w gminie Międzyrzec Podlaski (woj. lubelskie).

wypadek-warszawa-kobieta-w-ciazy
19.03.2022 14:37 Groźny wypadek w Warszawie. Kobieta w ciąży dachowała, zabrano ją do szpitala

Niebezpieczny wypadek w Warszawie. Skoda została uderzona z takim impetem, że dachowała. W środku była kobieta w ciąży, teraz jest w szpitalu.Wypadek wydarzył się koło godziny 23 w Warszawie. Na miejsce wezwano straż pożarną, policję i karetkę.Według wstępnych ustaleń skoda citigo skręcała z ulicy Rodziewiczówny w Ostrobramską. Prawdopodobnie na czerwonym świetle (lub zielonej strzałce).Tymczasem ostrobramską jechało srebrne Suzuki. Kierowca miał prawdopodobnie zielone światło. Uderzył w skodę tak, że wywróciła się na dach.Zobacz także: Motocykliści cudem uszli z życiem. Na drodze zaatakował ich ogromny tygrys - WideoJak podaje policja, do szpitala trafiły dwie osoby. Kierowca suzuki oraz kobieta w ciąży, która jechała skodą. Obyło się bez ofiar śmiertelnych.>

Przerażający wypadek. TIR uderzył czołowo w osobówkę
19.03.2022 14:37 Przerażający wypadek. TIR wpadł w poślizg i uderzył w osobówkę - Wideo

Zwykłe auto osobowe w zderzeniu z TIR-em ma małe szanse. Nie jest to niczym niezwykłym, dlatego większość kierowców wie, że przed pojazdami ciężarowymi najlepiej uciekać. Chodzi oczywiście o sytuacje, w których rozpędzony kolos jedzie wprost na nas.Nagranie, które pojawiło się na kanale Stop Cham na YouTube, pokazuje sytuację, w której trudno było cokolwiek przewidzieć. Jadący ciężarowym volvo, 48-latek w celu uniknięcia zderzenia ze skodą, która wymusiła pierwszeństwo przy skręcie w lewo, wykonał gwałtowny manewr i stracił panowanie nad autem. Rozpędzony TIR zderzył się z nadjeżdżającym od strony Bartoszyc volkswagenem, w którym znajdowały się 3 osoby. Cud, że żadna z 5 osób biorących udział w zdarzeniu nie doznała obrażeń ciała. Kierowca TIR-a robił co mógł, aby wyprowadzić pojazdNajprawdopodobniej ciąg nieszczęśliwych wypadków zapoczątkowała kierująca osobową Skodą, która skręcając w lewo, wymusiła pierwszeństwo na kierowcy TIR-a.Kierujący autem ciężarowym ostro zahamował - niestety ciężki ładunek zrobił swoje i zestaw wpadł w poślizg. Kierowca nie dał rady odzyskać kontroli nad pojazdem i uderzył wprost w auto osobowe, którym podróżowały trzy osoby.Kierująca skodą została ukaranaW pojeździe, w który uderzył TIR, zainstalowana była kamera, która uchwyciła przebieg kolizji. Uczestnicy tego zdarzenia mogą mówić o ogromnym szczęściu. Choć wszystko wyglądało szalenie groźnie, to nikt nie został ranny. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci ukarali 74-letnią kierującą skodą mandatem oraz 6 punktami karnymi. Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.plMotocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna Źródło: YouTube.com

Kolizja Bugatti z Toyotą Corollą
19.03.2022 14:37 Nietypowa kolizja. Toyota Corolla zderzyła się z Bugatti Chiron Pur Sport

Jak rzadki jest Chiron Pur Sport? Francuska firma zapowiedziała, że powstanie zaledwie 60 egzemplarzy hiperauta. Jedna ze sztuk właśnie miała nieprzyjemną przygodę.Niedawno w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające bugatti stojące na poboczu drogi. Tuż obok auta widać było uszkodzoną toyotę corollę. Doszło do niegroźnej kolizji, która w przypadku Chirona kosztować będzie krocie.Ultradrogie Bugatti uderzyło w popularną CorollęTen konkretny egzemplarz to samochód demonstracyjny, który obecnie znajduje się w salonie bugatti w St. Louis. Początkowo zakładano, że pojazd prowadzony był przez jednego z wielu dziennikarzy, którzy w ostatnim czasie recenzowali Chirona.Zobacz także: Motocykliści cudem uszli z życiem. Na drodze zaatakował ich ogromny tygrys - WideoBugatti uderzyło w Corollę. Winy kierowca hiperautaNajnowsze doniesienia sugerują, że do kolizji doszło podczas jazdy próbnej potencjalnego klienta. Na ten moment ani Bugatti, ani dealer nie komentują incydentu.Pewien użytkownik Instagrama twierdzi, że był świadkiem zdarzenia i wie, co dokładnie się stało. Według "KRN Speed" Chiron Pur Sport uderzył Toyotę od tyłu. Do zdarzenia miało dojść 1 lub 2 kwietnia, a winę ponosić ma kierowca Bugatti, który znacznie przekroczył prędkość.Na zdjęciach wydaje się, że samochody wyszły z kolizji bez większego szwanku, ale według użytkownika „KRN Speed” przednia część Chirona Pur Sport została poważnie uszkodzona. Podobno zniszczeniu uległy warte ponad 200 tys. dolarów elementy z włókna węglowego. Uszkodzenia toyoty wydają się ograniczone jedynie do dużego wgniecenia na tylnym zderzaku. Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez KRN Speed | Automotive News (@krn_speed) Źródło: Carscoops.comWidziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.plMotocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna

19-latek doprowadził do wypadku. Nie miał prawa jazdy. Zginęły dwie osoby
19.03.2022 14:37 19-latek bez prawa jazdy uderzył w słup energetyczny. Zginęły dwie osoby

Do tego tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek nad ranem, 12 kwietnia, koło Barczewka na Warmii (woj. warmińsko-mazurskie). W wypadku zginęła 18-letnia dziewczyna i 16-letni chłopak.Auto, którym podróżowali nastolatkowie, uderzyło w słup energetyczny. Według ustaleń policji 19-latek, który kierował pojazdem, nie miał prawa jazdy.Do wypadku doszło około godziny 2 na drodze powiatowej z Barczewka do Biedowa. W skodzie znajdowały się cztery osoby - w wieku od 16 do 31 lat.Kierujący wpadł w poślizg przez nadmierną prędkość?Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 19-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, zjechał na pobocze i uderzył w słup energetyczny. Auto przewróciło się na lewy bok.Jak podaje podkom. Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji -"Siła uderzenia była tak duża, że 31-letni pasażer siedzący z przodu wypadł z auta przez czołową szybę, która została wcześniej rozbita. Niestety, dwojga pasażerów jadących z tyłu nie udało się uratować. Zginęli na miejscu zdarzenia". Zobacz także: Policja zatrzymała ich na gorącym uczynku. Ukradli z TIR-ów ponad pół milionaPolicjanci chwilę wcześniej minęli skodę kierowaną przez 19-latkaJako pierwszy, już kilka minut po wypadku, na miejscu zdarzenia pojawił się oznakowany radiowóz. Funkcjonariusze pomogli wydostać się z wraku skody nieprzytomnemu kierowcy skody i udzielili mu pierwszej pomocy.Niedługo później na miejscu zjawiły się służby ratownicze, które przetransportowały kierowcę i najstarszego z pasażerów do olsztyńskich szpitali.19-latek, który siedział za kierownicą, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami i najprawdopodobniej był nietrzeźwy. Przebadany na miejscu 31-letni pasażer miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.Możliwe, że do wypadku doszło, ponieważ kierowca zareagował nerwowo na widok radiowozu. Policjanci, którzy jako pierwsi pojawili się na miejscu zdarzenia, chwilę wcześniej, jadąc w przeciwnym kierunku, minęli się ze skodąFunkcjonariusze zauważyli, że pojazd porusza się z nadmierną prędkością i postanowili zawrócić, aby zatrzymać kierowcę do kontroli.Na widok radiowozu 19-latek miał znacznie przyspieszyć - możliwe, że to było bezpośrednią przyczyną utraty kontroli nad pojazdem.Funkcjonariusze, którzy zawrócili za skodą, po przejechaniu dwóch kilometrów natknęli się na rozbite auto, nad którym jeszcze unosiły się tumany kurzu. Policjanci podkreślają, że nie prowadzili za kierowcą pościgu.18-latek i 16-latka, którzy zginęli w wypadku, byli zakleszczeni w rozbitym pojeździe. Aby wydobyć ich ciała, konieczne było użycie sprzętu hydraulicznego. Na miejscu zdarzenia pracowało pięć zastępów straży, zespoły ratownictwa medycznego i policjanci.Przyczyny i okoliczności wypadku pod nadzorem prokuratora będzie wyjaśniać policja. Źródło: Interia.plWidziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.plMotocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna

Mężczyzna przejechał swojego 2-letniego synka w Gromniku
19.03.2022 14:37 Tragiczny wypadek. Ojciec przejechał 2-letniego synka maszyną budowlaną

Do dramatycznego wypadku doszło w Gromniku koło Tuchowa (woj. małopolskie). W sobotę, 10 kwietnia, Robert W. prowadził prace w ogrodzie wokół nowo wybudowanego domu. Budynek wciąż był wykańczany.Mężczyzna wsiadł do ciężkiego wozidła budowlanego, prawdopodobnie chciał wyrównać teren. Niestety, nie wiadomo dlaczego, pod koła pojazdu trafił 2-letni synek mężczyzny. Niestety ojciec nie dostrzegł w porę chłopca.Robert W. niedawno sprowadził się z rodziną do Gromnika. Ponieważ wciąż wykańczali nowo wybudowany dom, teren dookoła nieruchomości wymagał uporządkowania. Postanowił wykorzystać piękną pogodę i wziąć się za prace w ogrodzie.W tym celu mężczyzna wsiadł za kierownicę wozidła budowlanego. Zobacz także: Policja zatrzymała ich na gorącym uczynku. Ukradli z TIR-ów ponad pół milionaNie wiedział, że podążył za nim jego mały syn.Obrażenia, których doznał mały Fabianek, okazały się śmiertelne. Rodzice chłopca, Sabina i Robert W. niedawno wprowadzili się z dzieckiem do nowego domu w Gromniku koło Tuchowa w województwie małopolskim.Nie dane im jednak było nacieszyć się tym szczęściem. Małżeństwo spotkała największa tragedia, jaka spotkać może rodzica - śmierć ukochanego dziecka.Ciężka maszyna zmiażdżyła dziecko i spowodowała poważne obrażenia wewnętrzneNa miejsce wypadku przyleciała załoga LPR, która nie zdołała uratować życia chłopca. - "Mężczyzna kierujący pojazdem był trzeźwy" - poinformował oficer prasowy tarnowskiej komendy policji, Paweł Klimek. Źródło: Super ExpressWidziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.plMotocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna

Pijana 34-latka wjechała w witrynę sklepu w Grudziądzu
19.03.2022 14:37 Pijana 34-latka wjechała w witrynę sklepową - Wideo

W piątek, 9 kwietnia, około godziny 4:10 kobieta kierująca autem marki BMW wjechała w witrynę sklepową i uszkodziła pięć pojazdów. Właściciele musieli być rano zaskoczeni, widząc swoje auta. Wyczyn kierującej będzie ją z pewnością sporo kosztować.Do zdarzenia doszło w Grudziądzu. 34-latka próbowała wyjechać z miejskiego rynku, ale płynący w jej żyłach alkohol znacznie utrudnił zadanie. Nie jest tajemnicą, że "procenty" niespecjalnie pomagają w prowadzeniu pojazdów. Świadczą o tym statystyki śmiertelnych wypadków, w których to jazda pod wpływem alkoholu pojawia się bardzo często.Kobieta wjechała w witrynę Domu Towarowego Korzeniewskich, następnie uderzyła w latarnię i pięć zaparkowanych pojazdów.> Zobacz także: Policja zatrzymała ich na gorącym uczynku. Ukradli z TIR-ów ponad pół milionaPolicjanci nie zdołali zatrzymać pijanej 34-latkiWysłani na miejsce policjanci zastali jedynie porzucone bmw X3, kobieta zdążyła uciec.Po pewnym czasie jednak ruszyło ją sumienie i wróciła. Wytłumaczyła prowadzącym czynności funkcjonariuszom, że to ona jest poszukiwanym kierowcą. Jej zachowanie znacznie ułatwiło pracę policjantów. Szkoda, że nie wykazała się podobną odpowiedzialnością, gdy przyszło jej do głowy wsiąść za kierownicę po alkoholu.>Badanie alkomatem wykazało w powietrzu wydychanym przez 34-latkę niemal 3 promile. Kobieta straciła prawo jazdy i odpowie za spowodowanie kolizji oraz prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.Policja opublikowała nagranie z miejskiego monitoringu, które pokazuje, jak kobieta dokonała tak poważnych zniszczeń. Wideo zamieszczamy poniżej:Źródło: grudziadz365.plWidziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.plArtykuły polecane przez redakcję zDrogi.plMotocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - WideoW dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - WideoNa estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna

bmw-lot-kierowcy
19.03.2022 14:37 Kierowca BMW jechał zdecydowanie za szybko. Zaliczył efektowny lot - Wideo

Kierowca BMW zdecydowanie przesadził z prędkością. Wystarczył jeden błąd i doszło do niebezpiecznej sytuacji. Kierujący utracił panowanie nad autem i wzbił je w powietrze.Latające BMW to nie jest widok, który widzi się na co dzień. Świadkowie tego zdarzenia musieli przecierać oczy ze zdumienia, ale też trudno się dziwić. Kierowca jechał ze zdecydowanie zbyt wysoką prędkością.Do zdarzenia doszło 2 kwietnia 2021, a przynajmniej taką datę wskazuje kamera stacji benzynowej, która zarejestrowała lot BMW. Stacja paliw była zlokalizowana w okolicy Stoczka Łukowskiego (woj. lubelskie).Kierowca BMW jechał z bardzo wysoką prędkością. Nie widać jednak co dokładnie sprawiło, że stracił panowanie nad samochodem.Zobacz także: Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoWiadomo natomiast, że pojazd zboczył z drogi i prawdopodobnie "wybił się" na przydrożnej dziurze. Płot oddzielający jezdnię od ulicy został w tym przypadku rampą, po której BMW zaliczyło efektowny ślizg, a następnie wybiło się w powietrze.Auto nie poleciało jednak prosto w górę, w powietrzu zdążyło się jeszcze obrócić tyłem. Oczywiście za BMW został ogromny ślad piachu i pyłu.Po chwili widać na nagraniu jak jedzie drugie auto, znacznie wolniej. Można również zauważyć, najprawdopodobniej pracownika stacji, który biegnie zobaczyć, co się stało z kierującym BMW.

mechanik-auto-z-podnosnika
19.03.2022 14:37 Auto spadło z podnośnika. Prosto na trzech mechaników - Wideo

Mechanik samochodowy wprowadził SUV-a na podnośnik. Gdy pozostali pracownicy pod nim stali, auto nagle spadło. Cudem wymknęli się z objęć śmierci.Każdy mechanik podczas wstawiania pojazdu na podnośnik w warsztacie powinien uważać. Błąd może nie tylko skończyć się kosztami naprawy, ale także stratą czyjegoś życia, bądź zdrowia.Trudno stwierdzić co zawiniło w tym przypadku. Na nagraniu widać jak SUV (więc auto słusznej wagi i rozmiarów), stoi na podnośniku. Po chwili spada z niego na ziemię.Auto już w momencie wykonania ruchu na podnośniku zaalarmowało mechaników, którzy oglądali coś w podwoziu. Od razu rzucili się do ucieczki, żeby nie zostać zmiażdżonym przez spadający pojazd.Jeden z mechaników w trakcie ucieczki się przewrócił, ale i tak udało mu się uciec od niechybnej śmierci. Pojazd po uderzeniu przodem w podłogę, spadł całkowicie z podnośnika, lądując na boku.Zobacz także: Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - Wideo

kierowca-potracenie-pieszych
19.03.2022 14:37 Dramatyczny wypadek na południu Polski. Pijany kierowca potrącił dwie nastolatki - Wideo

Groźne zdarzenie drogowe w Bielsku-Białej. 40-letni kierowca, będąc pod wpływem alkoholu, potrącił dwie nastolatki. Obie szły chodnikiem.Kierowca popełnił błąd, który mógł kosztować życie dwóch 14-latek. Do zdarzenia doszło 10 kwietnia na ul. Breńskiej w Górkach Wielkich (woj. śląskie).Jak podaje portal Bielskie Drogi, 40-latek jadący nissanem miał nie zauważyć, jak pojazd przed nim zwalnia. Gdy chciał go ominąć, zjechał na chodnik.Chodnikiem prawidłowo szły dwie 14-latki. Obie zostały potrącone przez 40-latka, na nagraniu wyglądało to naprawdę groźnie.Ponadto doszło do kolizji z autem marki Ford, którego kierowca próbował ominąć nissana. Z kolei obie nastolatki nie doznały poważniejszych obrażeń.Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - Wideo14-latki po opatrzeniu na miejscu przez medyków, zostały zabrane na badania do szpitala. Od razu zwolniono je do domu, skończyło się tylko na kilku siniakach.

BWM Grudziądź
19.03.2022 14:37 Szaleńcza jazda w centrum Grudziądza. 34-latka zdemolowała dom towarowy

Policjanci z Grudziądza, zatrzymali nietrzeźwą kierującą, która swoim BMW szalała ulicami Grudziądza. Kobieta zdemolowała kilka zaparkowanych samochodów, a także wjechała w dom towarowy. Nietrzeźwi kierowcy to prawdziwa zmora polskich dróg. Ich skrajnie nieodpowiedzialne, wręcz głupie zachowanie, może prowadzić do poważnych incydentów, które będą zagrażały żdrowiu, a nawet życiu, osób postronnych. Idealnym przykładem, może być incydent, który miał miejsce w piątek 9 kwietnia w samym centrum Grudziądza. Nietrzeźwa kierująca uszkodziła kilka samochodów, a następnie z impetem wjechała w budynek domu towarowego. 34-letnia kobieta została zatrzymana przez mundurowych i najbliższe dni spędzi w policyjnej celi. Zgłoszenie o tym niezwykle nietypowym zdarzeniu, zostało złożone w godzinach porannych, około godziny 4.00. Zaniepokojeni mieszkańcy zaalarmowali miejscowe służby o hałasie dochodzącym z samego centrum miasta. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali jedynie rozbity samochodów marki BMW. Kierowcy nie było we wnętrzu pojazdu. Po dłuższej chwili do interweniujących służb, podeszła 34-letnia kobieta. Przyznała się do kierowania pojazdem i oświadczyła, że to ona jest odpowiedzialna na wszelkie zniszczenia.