W Krakowie doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia, które spowodowała bezmyślność jednego z kierowców. Samochód opuszczający parking przy sklepie IKEA, zrobił to tak nieudolnie, że wyjechał na wprost pod prawidłowo jadące BMW. Kierowca planował po włączeniu się do ruchu skręcić w lewo, dlatego próbował szybko przeciąć dwa pasy ruchu. Docelowo chciał od razu wjechać na trzeci „do skrętu".
Karawan potrącił 57-letnią kobietę, która przechodziła przez przejście dla pieszych w Tomaszowie Lubelskim. Poszkodowana została przetransportowana do szpitala. Policja ku przestrodze udostępnia nagranie z miejskiego monitoringu.Do poważnie wyglądającego wypadku doszło we wtorek 25 sierpnia około godz. 13:40 na ulicy Lwowskiej w Tomaszowie Lubelskim. 57-letnia kobieta przechodziła przez pasy, ale jej widok zasłaniał sznur stojących w korku samochodów.
Przechodzenie na czerwonym świetle jest w Polsce wykroczeniem. Co ciekawe sytuacja w innych krajach potrafi być kompletnie odmienna. W największych europejskich metropoliach czerwone światło jest jedynie wskazówką dla pieszych, że wchodząc na przejście, mogą (ale nie muszą) narażać się na wypadek.
Policjanci zatrzymali 28-letniego mężczyznę, który kierując Datsunem, popełnił kilka przestępstw i wykroczeń. Mężczyzna w chwili zatrzymania znajdował się pod wpływem środków odurzających oraz posiadał je przy sobie. Ponadto kierowca jechał bez wymaganych uprawnień pojazdem, który nie został dopuszczonym do ruchu. Auto nie miało też aktualnych badań technicznych i ważnego ubezpieczenia.
W Stanach Zjednoczonych, o czym wiedzą chyba wszyscy, od pewnego czasu panują dość nerwowe nastroje. Wszystko z powodu ruchu „Black Lives Matter” rzekomo mającemu na celu walkę z rasizmem.Jak się okazuje, jest to też idealna okazja do wielu napaści i grabieży. To dodatkowo "motywuje" policjantów do zdecydowanych działań.Wszystko zaczęło się od śmierci Georga Floyda, który został brutalnie potraktowany przez funkcjonariuszy policji. Czas pokazał, że miał swoje za uszami, ale mimo to wiele osób nie ma wątpliwości, że funkcjonariusze w trakcie interwencji kierowali się rasizmem.
Jeden z patroli Komisariatu Autostradowego Policji z Gliwic otrzymał zgłoszenie o poruszającym się po autostradzie A1 kombajnie zbożowym. Po kilku minutach od zgłoszenia funkcjonariusze zlokalizowali pojazd i potwierdzili ten niecodzienny fakt.
Mieszkaniec Elbląga stracił kompletnie cierpliwość, gdy wrzucił do odkurzacza samochodowego 5 zł, a ten się nie włączył. Mężczyzna zaczął kopać i uderzać urządzenie i je uszkodził.
Do pościgu za kierowcą BMW doszło na łotewskich drogach. Auto stało na ruchliwej trasie i policjanci zatrzymali się, aby zaoferować pomoc.Na widok funkcjonariuszy kierowca zaryglował drzwi i uciekł w popłochu.
Do zdarzenia doszło, gdy jeden z kierowców nagle zmienił pas. Jadąca za nim Mini 22-latka nagle zahamowała, aby uniknąć kolizji. Niestety kierowca jadącego za nią samochodu dostawczego nie zdążył.- Z dużą siłą uderzył w tył jej auta - opisuje rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni i udostępnia wideo ze zdarzenia. 22-latka z obrażeniami znalazła się w szpitalu.
Niecałe pół roku cieszył się swoim prawem jazdy 18-latek, który w miniony czwartek 3 września „driftował” swoim BMW w centrum Olsztyna. Jego wyczyny zakończyły się uderzeniem w latarnię.
Do niecodziennej sytuacji doszło w Grudziądzu 7 września. 33-letni mężczyzna wjechał z impetem swoim motorowerem do sklepu obuwniczego, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna był dobrze znany policji.Kierowcy grozi do 5 lat więzienia oraz wysoka grzywna.Do wypadku doszło w poniedziałek (7 września) po godzinie 16 na ul. Toruńskiej. Kierujący motorowerem, jadąc ulicą Kwiatową, wjechał przez drzwi do jednego ze sklepów z butami.Mężczyzna pozostawił jednoślad i uciekł z miejsca zdarzenia. Na szczęście nikomu w sklepie nic się nie stało.
Teraz, aby być „sławnym” wystarczy regularnie publikować w internecie nowe materiały. Im bardziej oryginalne, tym lepiej. Nie ważne co, ważne by się klikało/oglądało/lajkowało.W dobie patrostreamerów nie trzeba nikomu udowadniać, że zabłysnąć można czymkolwiek.
W województwie łódzkim powstają właśnie 64 km autostrady A1 na odcinku od węzła Tuszyn do granicy z województwem śląskim. Cały czas prace prowadzone są na otwartej drodze, co jest dużym wyzwaniem i zagrożeniem dla drogowców.Tym większym, im większa prędkość poruszających się trasą aut. Z badań zleconych przez jednego z wykonawców wynika, że aż 91 proc. pojazdów przekracza obowiązujące w tym miejscu ograniczenia prędkości.
W pobliżu jednej ze szkół w pow. lipskim pojawił się nietypowy wyświetlacz, który oprócz szybkości, z jaką jedzie pojazd, pokazuje też wysokość mandatu oraz ilość punktów karnych, które grożą kierowcy, jeśli jedzie niezgodnie z przepisami.Gdy kierowca jedzie zgodnie z przepisami, na ekranie pojawia się słowo „Dziękuję”
Operator miejskiego monitoringu w Łodzi dziś w nocy z 10 na 11 września nie mógł uwierzyć w to, co widział na ekranie. Musiał przecierać oczy ze zdziwienia, ponieważ jedna z kamer zarejestrowała mężczyznę, który przytulił się do znaku drogowego U-3d (tablica prowadząca).
Młody kierowca prowadził auto pod wpływem alkoholu. 18-latek poruszający się z 17-letnim pasażerem samochodem marki BMW, uderzył w koparko-ładowarkę.
Mundurowi pełniący służbę w powiecie polkowickim (woj. dolnośląskie) zatrzymali do rutynowej kontroli Fiata Seicento. Okazało się, że młody kierowca był pod wpływem narkotyków.
Kierująca Volvo kobieta zderzyła się czołowo z jadącym z naprzeciwka Seatem Leonem, który jechał zgodnie z przepisami. Wszystko dlatego, że w trakcie jazdy kobieta poprawiała włosy.Niewiele brakowało, by wypadek skończył się tragedią.
Do wypadku doszło 14 września około godz. 13 w Maszewie na ul. Lipnowskiej (woj. zachodniopomorskie).Prowadzący TIR-a marki Mercedes, który jechał w kierunku Sikorza, nie zachował należytej ostrożności w trakcie wyprzedzania.
Od 16 do 22 września, w trakcie trwania Europejskiego Tygodnia Mobilności, we wszystkich europejskich krajach przeprowadzona zostanie akcja pod nazwą Road Safety Days.O Dniach Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego poinformowało Biuro Ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.