W sobotę, 27 marca, strażnicy graniczni zatrzymali do kontroli w Wyżnem (Podkarpackie) czterech Bułgarów podróżujących busem. Wyniku zatrzymania pojazdu nikt raczej się nie spodziewał.Strażnicy placówki w Rzeszowie-Jesionce zatrzymali do kontroli legalności pobytu czwórkę cudzoziemców w busie na bułgarskich numerach rejestracyjnych. Podróżowało nim czterech mężczyzn w wieku od 19 do 67 lat.
Większość kierowców zdaje sobie z istnienia martwego pola w polu widzenia kierowcy. Jest to fragment otoczenia dookoła pojazdu, którego nie jesteśmy w stanie dostrzec. Zwykle jest to obszar znajdujący się bezpośrednio po bokach auta, a którego nie widzimy w lusterkach. W tym miejscu „schować się” może nawet inny samochód.W przypadku auta osobowego, "martwe pole" wygląda następująco:W pojazdach ciężarowych stanowi ono prawdziwy problem. Kierowca dużego pojazdu często nie zdaje sobie sprawy z tego, co znajduje się bezpośrednio przed jego autem - stąd też pojawiające się w internecie nagrania ciężarówek pchających przed sobą inne pojazdy.Tak wygląda "martwe pole" w aucie ciężarowym. Zwróćcie uwagę, jak wielu rzeczy kierowca nie jest w stanie dostrzec ze swojej perspektywy:Skoro kierowca może nie dostrzec auta, które znajduje się w martwym polu, to tym bardziej nie zauważy skutera, który się tam znalazł. Oczywiście nowoczesne auta mają masę systemów, które monitorują teren dookoła auta i potrafią zawczasu ostrzec kierowcę. Pamiętajmy jednak, że nie każdy porusza się współczesnym autem.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Na drodze krajowej numer 92 doszło do nietypowej i... średnio przyjemnej sytuacji. Z jadącej trasą maszyny rolniczej wylała się gnojowica. Aromatyczny ładunek wydostał się wskutek rozszczelnienia zbiornika na płynne nieczystości.Jak podaje portal epoznan.pl, który jako pierwszy poinformował o nietypowym zdarzeniu, utrudnienia na fragmencie drogi krajowej numer 92 trwały około 1,5 godziny. Obecnie ruch pojazdów przebiega bez zakłóceń.
Możemy być dumni z nieprawdopodobnego sukcesu, jakie osiągnęło nagranie polskiego tancerza. Kamil Szpejendowski zrobił coś, o czym mówi cały świat.Żeńska część naszych odbiorców może kojarzyć mężczyznę jako finalistę jednej z edycji polsatowskiego programu „Got To Dance - Tylko Taniec". To profesjonalny tancerz, który postanowił wykorzystać swój talent, w nieoczywisty sposób. Mężczyzna, stojąc na światłach, postanowił przedstawić innym kierowcom niesamowity spektakl. Widać, że robi to już nie pierwszy raz - na jednym z nagrań wyraźnie daje do zrozumienia, że „czerwone” na tym skrzyżowaniu trwa równo 20 sekund. W sieci widać też kilka nagrań z tego samego miejsca, które jednak różnią się delikatnie przedstawionym układem choreograficznym.
Nie tak dawno hitem internetu był „instrybutor” - czyli nagranie, które pokazuje nieporadność polskich funkcjonariuszy w starciu z kobietą za kierownicą.Policjanci podobno uznali, że próby zatrzymania podejrzanej na miejscu mogą wyrządzić więcej szkód, niż puszczenie jej wolno. Ostatecznie kobieta sama oddała się w ręce policji.