Kierowca autobusu celowo najeżdża na rowerzystę - Wideo
Autobus rozjeżdża rower demonstranta
Autobus miejski odbywał właśnie kurs techniczny. Kierowca miał jednak pecha, bo natrafił na protest będący częścią Strajku Kobiet. Na ulicy powsińskiej w Warszawie protestowali rowerzyści, jadąc środkiem drogi.
Jak widać na nagraniu, przez jakiś czas kierujący autobusem spokojnie jechał za protestującymi. W pewnym momencie jednak najechał na tylne koło rowerzysty**.**
Protestujący spadł z roweru, nie wyglądało na to, aby coś mu się stało. Właściwie z początku można by sądzić, że doszło do tego przypadkiem, być może kierowca autobusu się zagapił. Zwłaszcza że rowerzyści sami wjeżdżali mu niemal pod koła.
`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Jednak po najechaniu na tylne koło, protestujący zaczęli zbierać się w wokół autobusu. Jeden z demonstrantów kopnął w pojazd i w tym momencie cierpliwość kierowcy naprawdę się skończyła i po prostu przejechał po rowerze.
Ruszając autobusem niespecjalnie zwracał uwagę na to co się przed nim znajduje, piesza i inna rowerzystka uciekły w popłochu przed rozpędzającym się pojazdem. Autobus jednak po chwili się zatrzymał.
Autobus chwilę później musiał się zatrzymać. Z pośpiechu wyszło jeszcze większe opóźnienie
Najprawdopodobniej rower utknął pod podwoziem autobusu, co uniemożliwiło dalszą jazdę. Wyszło więc na to, że kierowca jeszcze bardziej sobie zaszkodził, a przejazd techniczny potrwał znacznie dłużej, niż gdyby przeczekał protestujących.
Do tego raczej to nie było jedyne zmartwienie kierującego autobusem. Jeśli doszło do uszkodzeń miejskiego pojazdu, najprawdopodobniej to on za nie odpowie.
Ponadto, gdy autobus się zatrzymał, zebrali się wokół niego demonstranci. Nie wiadomo jak to się skończyło, ale nie można wykluczyć, że kierowca ZTM poniósł z tego powodu konsekwencje.
Jednak nie można powiedzieć, że demonstranci są kompletnie bez winy. Nie neguję samej potrzeby protestu, ale niekoniecznie dobrym pomysłem jest jechanie na centymetry przed frontem autobusu. Wszak najechanie na koło rowerzysty mogło być przypadkiem, nie celowym działaniem.
Również nie do końca najmądrzejszym pomysłem było kopnięcie autobusu, przez jednego z protestujących. To tylko doprowadziło do dalszej eskalacji agresji. A może udałoby się sprawę rozwiązać bez niepotrzebnych kontrowersji.
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - Wideo
W dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - Wideo
Na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna
`