Prestiżowa marka koncernu Volkswagena. Sprawdź najnowsze wieści i premiery Audi.
Rok szkolny chyli się ku końcowi, a wraz z nim w umysłach uczniów i ich rodziców zaczynają kłębić się rozważania na temat nadchodzących wakacji. Gdzie je spędzić? Czy warto zacząć je planować już teraz? Zdecydowanie tak, bowiem wbrew powszechnej opinii, wakacje nie rozpoczynają się wraz z dniem 1 lipca – mają miejsce znacznie wcześniej. Kiedy koniec szkoły w 2024 roku i dlaczego akurat w ten dzień?
Policja w Bytowie ścigała kierowcę Audi, który nie zatrzymał się do kontroli. Gdy udało się go powstrzymać, zaczęła pojawiać się długa lista zarzutów. Wśród nich była m.in. jazda pod wpływem narkotyków.Policja z Wydziału Ruchu Drogowego 17 czerwca patrolowała ulicę Przemysłową w Bytowie. Nagle zauważyli kierowcę audi, którego doskonale już znali z tego, że zabrano mu uprawnienia do kierowania. Funkcjonariusze wysłali mu sygnały do zatrzymania się, ale sprawca nie zamierzał tego robić. Rozpoczął się pościg.
Audi dołącza do grona producentów, którzy zapowiedzieli, że kończą produkcję silników spalinowych. Choć decyzja zapadła już jakiś czas temu, teraz znamy datę. To już od 2026 roku.Audi nie tak dawno wraz z całą grupą Volkswagen zapowiedziało, że przestaje pracować nad jednostkami spalinowymi. Koncern motoryzacyjny ma skupić się na produkcji silników elektrycznych. O ile cała grupa VAG dała sobie czas do 2040 roku, to Audi prawdopodobnie idzie w myśl swojego motto "przewaga dzięki technice" i już od 2026 roku zakończy wprowadzanie nowych modeli spalinowych.
Audi A6 zderzyło się z traktorem. Jak ustaliła policja, kierujący osobówką stracił panowanie nad autem. Niestety, sprawca zdarzenia zginął.Do zderzenia audi z traktorem doszło 28 maja koło godziny 18 w miejscowości Kąty Walichnowskie (woj. łódzkie). Jak ustalili funkcjonariusze, ciągnik rolniczy jechał prawidłowo. Poważny, bo kosztujący życie błąd popełnił kierowca audi.
Kierująca audi przypadkowo uderzyła stojącą na parkingu starszą skodę. Zamiast zostawić jakiś kontakt do właściciela auta, po prostu odjechała. Nie wiedziała, że jest nagrywana.Do kolizji parkingowej doszło 25 maja koło godziny 10 w Bielsku-Białej na ul. Cieszyńskiej. Młoda kobieta kierująca audi, miała wyraźne problemy z parkowanie, co skończyło się "przycierką". Można stwierdzić - zdarza się. Jednak ludzka przyzwoitość nakazuje w takim wypadku zostawić do siebie jakiś namiar, lub poczekać na właściciela uszkodzonego auta.
Audi A3 pędziło po drodze ekspresowej niczym po torze wyścigowym. Szkoda tylko, że kierowca nie zwracał zbytnio uwagi na innych uczestników ruchu. Niewiele brakowało do groźnego wypadku.Audi A3 to nieduży hatchback, który sprawdza się jako auto miejskie, a z odpowiednim silnikiem nie przyniesie wstydu na autostradzie. Z tego samego założenia wyszedł kierowca tego nagrania. Szkoda jednak, że zamiast przeciskać się między miejscami parkingowymi w mieście, przeciskał się między innymi uczestnikami ruchu na ekspresówce.
Kierowca tego mercedesa chyba powinien zastanowić się nad terapią, bo nad nerwami zdecydowanie nie panuje. Nagle zaczął taranować audi stojące na parkingu. Niszcząc czyjeś auto, demolował też swoje.Chyba każdy kierowca przeżył chociaż raz w życiu sytuację, w której poniosły go nerwy. Zwykle jednak takie sytuacje kończą się na wyzwiskach, pomachaniu pięścią i rozjechaniu się w swoją stronę. W gorszych przypadkach na zajeżdżaniu drogi i innych niebezpiecznych sytuacjach. Jednak w tym wypadku sprawy zaszły o wiele dalej.
Holowanie potrafi uratować skórę w awaryjnych sytuacjach. W tym przypadku kierowcy nie mieli jednak możliwości przewiezienia auta na linkę. Zamiast tego, postanowili przepchać auto "zderzak w zderzak".Holowanie samochodu z reguły odbywa się za pomocą linki holowniczej, sztywnej lub elastycznej. Czasami, jednak nie ma innej opcji niż laweta. Jeśli odległość jest mała, można spróbować przepchać samochód siła własnych rąk. Ci kierowcy postanowili pchnąć auto drugim samochodem, zderzak w zderzak.
Napad na konwój dla Europejczyków nie jest codziennością, ale RPA to zgoła inna rzeczywistość. Nie bez powodu transporty kosztowności są obstawione, przez uzbrojonych konwojentów. To nagranie pokazuje, z jakimi sytuacjami muszą się mierzyć kierujący autami w konwojach.Napad na konwój wisiał w powietrzu. Już na początku nagrania widać, jak kierowca uważnie obserwuje pojazd w lusterku. Jego obawy nie były bezzasadne, po chwili padły strzały ze strony audi nadjeżdżającego z jego prawej strony. Kierujący Toyotą Land Cruiser uratował sytuację, tylko dzięki umiejętnościom i zachowaniu zimnej krwi.
Ten kierowca audi raczej nie może się pochwalić rozsądkiem na drodze. Śpieszył się tak bardzo, że wyprzedzał na zakręcie. Nieomal doprowadził do groźnego wypadku.Audi z nagrania jest najlepszym przykładem tego, jak "nie jeździć". Kierowca, który się śpieszył, podjął ogromne ryzyko. Nie ryzykował jednak tylko swoim zdrowiem i życiem, ale także innych uczestników drogi. Niewiele brakowało, a doszłoby do groźnego wypadku.
To Audi dało niezłą nauczkę "kozaczącemu" kierowcy Porsche. Buńczucznie zapowiadał, że da lekcję kierowcy starego kombi, ale sam nie miał szans w wyścigu. Wszystko nagrał wideorejestrator.Audi z bardzo głośnym wydechem, od razu zwróciło uwagę kierowcy Porsche. Z początku wraz z pasażerem sądzili, że ma świecę włożoną do wydechu, żeby auto "strzelało ogniem". Podjechali kierującemu audi pod zderzak i zaświecili światłami, żeby dać znak, że chcą się ścigać.