Interesują Cię samochody napędzane silnikami o zapłonie samoczynnym? Jesteś ciekaw co nowego w świecie diesli? Zajrzyj na zdrogi.pl i bądź na biężąco.
W sieci pojawiły się oferty pracy sieci paliw ORLEN, które kuszą kandydatów bardzo wysokimi zarobkami - około 8 tys. zł brutto za miesiąc pracy. W czym tkwi haczyk?Przypomnijmy, że mediana zarobków pracowników na stacjach benzynowych należących do sieci w 2020 roku wynosiła 2820 zł brutto miesięcznie, a tylko 25 proc. zatrudnionych zarabia więcej niż 3140 zł brutto. Czy zatem szykują się ogromne 2-3 krotne podwyżki?
Uwaga to nie fejk. Jeżdżą sobie po świecie auta marki Imosa (DKW-IMOSA F1000), które mają na „masce” logotypy Audi i Mercedesa. Skąd tyle prestiżu w typowym dostawczaku?
Unia Europejska w trosce o ekologię szuka nowych rozwiązań, które mają się przyczynić do ograniczenia emisji CO2. To dwutlenek węgla zdaje się głównym przeciwnikiem w walce o czyste powietrze.Nowy projekt Komisji Europejskiej zakłada włączenie transportu drogowego do systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2. Na razie z takich pakietów uprawnień korzystają głównie elektrownie oraz duży przemysł. W dużym uproszczeniu płacą oni za możliwość emisji szkodliwych gazów.
Ceny paliw mogą poszybować w dół - tak przynajmniej z wynika prognoz analityków.Kierowcy mogą nieźle się zdziwić. Co spowodowało taką zmianę? Jak się okazuje powódów jest kilka.
Funkcjonariusze z Ostrowca Świętokrzyskiego zatrzymali 26-latka, który 30 marca włamał się do zbiornika paliwa zaparkowanej ciężarówki. Mężczyzna ukradł 480 litrów oleju napędowego.O kradzieży funkcjonariuszy powiadomił właściciel pojazdu następnego dnia rano. Policjantom wystarczył jeden dzień, aby ustalić tożsamość sprawcy.
23-letni mieszkaniec Czechowic-Dziecic i jego 30-letni wspólnik z Bielska-Białej 111 razy dokonali kradzieży paliwa na stacjach benzynowych. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko mężczyznom.Oskarżeni mieli prosty schemat działania. Mężczyźni kupowali tanie, używane samochody i nie przerejestrowywali ich w wydziale komunikacji, montowali na nich kradzione tablice rejestracyjne, a następnie podjeżdżali nimi na stacje. Potem tankowali paliwo do umieszczonych na tylnych siedzeniach zbiorników i odjeżdżali bez płacenia. Straty oszacowano na 40 tys. złotych.
Prognozy analityków, dotyczące cen paliw, nie napawają optymizmem. Większość ekspertów prognozuje, że na obniżki nie ma co liczyć. Musimy się przygotować na stabilizację cen na wysokim poziomie. Niestety, ale kierowcy wciąż czekają na prawdziwą wiosnę przy dystrybutorach. Według oficjalnych prognoz ekspertów, na obniżki w najbliższym czasie nie ma co liczyć. Zdecydowanie tańsza ropa, która nie osiąga aż tak kuriozalnych wartości, jak jeszcze w pierwszej części marca, w żaden sposób nie wpłynęła na poziom aktualnych cen paliw.