Do scen rodem z filmu akcji doszło w niedzielę (14 marca) w okolicach Wałbrzycha. Około 8:30 funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Wałbrzychu zauważyli jadący z nadmierną prędkością samochód osobowy. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli drogowej - włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe.
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (16 marca) około 16:15. Na drodze w okolicy Brzegu na Opolszczyźnie doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Zginęło dziecko, cztery osoby zostały ranne - w tym jedni dziecko.Przybyli na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili przyczyny makabrycznego wypadku. Według nich kobieta kierująca fordem straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwległy pas ruchu. Jej samochód uderzył w jadącego z naprzeciwka volkswagena.Siła uderzenia była ogromna. Bok forda został całkowicie zgnieciony. Najlepiej obrazują fotografie opublikowane przez policję.W wyniku zderzenia z forda wypadła kobieta z 4-letnim dzieckiem. Chłopczyk odniósł poważne obrażenia. Na miejscu interweniował śmigłowiec LPR, który miał za zadanie przetransportować dziecko do szpitala. Ratownicy na miejscu przeprowadzili reanimację, jednak nie udało im się uratować jego życia.- "Mimo długiej reanimacji nie udało się uratować 4-letniego chłopca, który podróżował fordem" - informuje mł. asp. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.„Apelujemy do wszystkich osób posiadających informacje w sprawie wypadku, o zgłoszenie się do Komendy Powiatowej Policji w Brzegu lub kontakt telefoniczny pod numerem telefonu 47 86 33 203. Pomocne mogą być także nagrania z kamer samochodowych pojazdów jadących w tym czasie trasą, na której doszło do zdarzenia”- apeluje policja.
W Lublinie, w dzielnicy Węglin-Południe znajduje się sklep meblowy firmy Agata Meble. Jest on oblegany zarówno przez klientów i amatorów nocnych szaleństw za kierownicą. Mieszkańcy okolicy skarżą się, że w każdy weekend na parkingu pod sklepem zbiera się kilkadziesiąt aut.Pisk opon, głośne wydechy, muzyka... to wszystko zakłóca spokój i nie daje ludziom zasnąć. W dodatku uczestnicy „zlotów” każdorazowo zostawiają po sobie mnóstwo śmieci.
Policjanci z Bytowa wyjaśniają okoliczności koszmarnego wypadku, w którym zginął 31-latek. W żwirowni w Ostrowitem w gminie Lipnica pojazd stoczył się na mężczyznę i przygniótł go do unieruchomionego TIR-a.Do wypadku doszło w czwartek, 11 marca. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że pojazd ciężarowy marki Scania, którego mężczyzna był kierowcą, stoczył się i przygniótł mężczyznę do innego TIR-a. Poszkodowany to 31-letni mieszkaniec gminy Chojnice. Do szpitala mężczyznę w ciężkim stanie transportował śmigłowiec LPR.
Do prawdziwego dramatu doszło w sobotę, 19 marca, w centrum Wrocławia. Był już wieczór, gdy do radiowozu policjantów, którzy właśnie zaczęli przerwę, zaczął się dobijać zrozpaczony ojciec.Mężczyzna błagał funkcjonariuszy o pomoc w przedostaniu się przez zatłoczone centrum do szpitala. Szybko okazało się, że sytuacja jest naprawdę poważna. Mężczyzna wiózł 8-miesięczną córeczkę, Emilkę, która miała poważne problemy z oddychaniem. Dziecko powoli traciło przytomność - policjanci podjęli jedyną słuszną decyzję i ruszyli na pomoc.- ",Jak się okazało, jego 8-miesięczna córka miała problemy z oddychaniem. Mdlała i potrzebowała pilnej pomocy medycznej" - mówi st. sierż. Paweł Noga z wrocławskiej policji. - "Mundurowi nie zastanawiali się nawet chwili. Ważna była każda sekunda" - relacjonuje policjant.Liczyła się każda sekunda, a trasa do szpitala wynosiła aż 14 kilometrów - i to przez centrum miasta! Nie trudno sobie wyobrazić jak trudno byłoby mężczyźnie zdążyć, gdyby nie pomoc funkcjonariuszy.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej-" W rejonie ul. Krzywoustego policjanci napotkali utrudnienia w ruchu. Znajdująca się w pobliżu inna załoga drogówki wsparła swoich kolegów i wszyscy po chwili bezpiecznie wjechali pod szpital" - dodał rzecznik.Cała akcja zakończyła się sukcesem. Mężczyźnie udało się bezpiecznie dowieźć córkę z małżonką do szpitala. Dziecko powoli wraca do zdrowia.Nagranie z brawurowej akcji policjantów zostało opublikowane na stronie policja.pl - zamieszczamy je poniżej:Jak podaje komenda we Wrocławiu - "Mundurowi małej Emilce życzą szybkiego powrotu do zdrowia. Takie chwile pozostają w pamięci policjantów i to właśnie one dają największą satysfakcję z pełnionej służby i motywują do dalszej jeszcze lepszej pracy."
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 22 marca, przy ulicy Towarowej. 35-letnia kobieta odjechała ze stacji paliw wraz z wężem do tankowania LPG. Kierującą zatrzymali dopiero funkcjonariusze straży miejskiej.