Tragedia na Opolszczyźnie. Zginął 4-latek, cztery osoby w szpitalu
Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek (16 marca) około 16:15. Na drodze w okolicy Brzegu na Opolszczyźnie doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Zginęło dziecko, cztery osoby zostały ranne - w tym jedni dziecko.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze wstępnie ustalili przyczyny makabrycznego wypadku. Według nich kobieta kierująca fordem straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na przeciwległy pas ruchu. Jej samochód uderzył w jadącego z naprzeciwka volkswagena.
Siła uderzenia była ogromna. Bok forda został całkowicie zgnieciony. Najlepiej obrazują fotografie opublikowane przez policję.
W wyniku zderzenia z forda wypadła kobieta z 4-letnim dzieckiem. Chłopczyk odniósł poważne obrażenia. Na miejscu interweniował śmigłowiec LPR, który miał za zadanie przetransportować dziecko do szpitala. Ratownicy na miejscu przeprowadzili reanimację, jednak nie udało im się uratować jego życia.
- "Mimo długiej reanimacji nie udało się uratować 4-letniego chłopca, który podróżował fordem" - informuje mł. asp. Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
„Apelujemy do wszystkich osób posiadających informacje w sprawie wypadku, o zgłoszenie się do Komendy Powiatowej Policji w Brzegu lub kontakt telefoniczny pod numerem telefonu 47 86 33 203. Pomocne mogą być także nagrania z kamer samochodowych pojazdów jadących w tym czasie trasą, na której doszło do zdarzenia”- apeluje policja.
Wypadek na DK 94. Zginęło 4-letnie dziecko
Do szpitala z obrażeniami trafiły pozostałe 4 osoby, które uczestniczyły w wypadku. Na miejscu zdarzenia pracował prokurator, policjanci ruchu drogowego oraz grupa dochodzeniowo-śledcza, którzy wspólnie ustalają przyczyny oraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że do wypadku mógł przyczynić się kierowca busa, który odjechał z miejsca zdarzenia.
`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Jest to kolejne dziecko, którego śmierć w tragicznych okolicznościach opisujemy w ostatnim czasie. Raptem dwa dni temu doszło do zdarzenia, w którym również zginął 4-letni chłopiec.
Wypadek awionetki na Florydzie. Samolot spadł na SUV-a. Zginęły trzy osoby
Samolot Beechcraft Bonanza rozbił się w poniedziałek 15 marca w pobliżu lotniska North Perry w Pembroke Pines. Niestety, ale w wyniku tego koszmarnego zdarzenia, zginęły trzy osoby, w tym mały chłopiec, podróżujący SUV-em.
Według lokalnych władz, jedyną ocalałą osobą, jest 35-letnia Megan Bishop. Kobieta w ten feralny dzień postanowiła wybrać się z synkiem na przejażdżkę w pobliżu Southwest 72nd Avenue i 13th Street w Pembroke Pines. Niestety, ale samolot uderzył w jej samochód około godziny 15.00.
Lokalne władze poinformowały, że młoda matka, wraz z dzieckiem zostali przewiezieni do najbliższej placówki medycznej. Pomimo ogromnego wysiłku lekarzy, życia chłopca nie udało się uratować.
Wiadomo, że kobieta jest nauczycielką w jednej z lokalnych szkół. Według przekazu miejscowych mediów, została ona wypisana ze szpitala.
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - Wideo
W dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - Wideo
Na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna
`
