Ciężarówka wyprzedzająca na autostradzie nie jest rzadkim widokiem. Gorzej zaś na drogach krajowych, gdzie ryzyko wypadku przy takim manewrze jest dużo wyższe. Kierowca z tego nagrania zdecydowanie zbyt wiele ryzykował.Ciężarówka trafiła na celownik podlaskiej grupy SPEED. Kierowca wykonywał wyjątkowo ryzykowne manewry, stwarzając ogromne zagrożenie w ruchu drogowym. W końcu policja zakończyła jego szaleńczą jazdę i wystawiła mandaty wysokości aż 1000 zł.
Ciężarówka została zatrzymana do kontroli przez Inspektorat Transportu Drogowego. Uwagę kontrolerów zwróciło koło naczepy, które było - delikatnie mówiąc - w nie najlepszym stanie. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie.Ciężarówkę zatrzymano w środę 28 kwietnia w Tchórzewie (woj. lubelskie) na drodze krajowej nr 19. Pojazd realizował transport międzynarodowy, przewożąc 20 ton ładunku z Turcji do Rosji. Kierowca pracował dla rumuńskiego przewoźnika.
Tragiczny wypadek na trasie między Kostrzynem nad Odrą a Górzycą (woj. lubuskie). Zderzył się dwa pojazdy ciężarowe i jedno osobowe. W wyniku zderzenia doszło do pożaru, nie żyje jedna osoba.Wypadek wydarzył się na 115 kilometrze drogi K-31 w poniedziałek 26 kwietnia koło godziny 7. Jak informuje policja, ciężarówka musiała nagle hamować, następnie w jej naczepę uderzył osobowy hyundai, a z kolei w niego wjechał samochód dostawczy.
Autostrady są obecnie częściowo płatne, za przejazd niektórymi odcinkami nie musimy uiszczać opłaty. To się ma jednak zmienić od uruchomienia systemu e-TOLL. Dłuższa sieć płatnych odcinków będzie dotyczyła jedynie ciężarówek.Obecnie nawet połowa autostrad nie jest płatna dla kierowców aut osobowych. W Polsce mamy ponad 1700 km autostrad, a z 712 km można korzystać bezpłatnie. Jednak nowy system wymusi opłaty na ciężarówkach, co odbije się na przewoźnikach i dostawcach.
Tragiczny wypadek na Lubelszczyźnie. Skoda zderzyła się z jadącą z naprzeciwka cysterną. Kierowca osobówki zginął na miejscu.Do tego tragicznego wypadku doszło w piątek o godzinie 5:00 na drodze krajowej numer 2 w Białej Podlaskiej (woj. lubelskie). Jak widać po zdjęciach z miejsca zdarzenia, mocno zniszczone były oba auta, które brały udział w zdarzeniu. Zginął kierowca osobówki.
Ciężarówka została zatrzymana przez kontrolerów ITD. Okazało się, że przekroczono dopuszczalną masę ładunku o 46 ton. To ponad 100 proc. przeciążenia.Ciężarówka przewoziła maszynę budowlaną do układania rur. Transport zorganizowany był wraz z pojazdem pilotującym. Kierowca zestawu został zatrzymany w środę 21 kwietnia w okolicy Czeladzi (woj. śląskie) przez inspektorów ITD.
Pijany kierowca, a do tego za kierownicą TIR-a to gigantyczne zagrożenie na drodze. To nie mogło się skończyć dobrze, mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. Zatrzymał go policjant poza służbą.Pijany kierowca jechał w środę 22 kwietnia przez Dzimierz (woj. śląskie) w kierunku Nowej Wsi. Kierował ciągnikiem siodłowym wraz z naczepą. Koło godziny 22.40 wypadł z drogi na ulicy Rzuchowskiej. Świadkiem zdarzenia był policjant po służbie.Pijany kierowca prowadził TIR-aKierujący ciężarówką nie dostosował prędkości do warunków i wypadł na łuku jezdni. W efekcie uszkodził dwa urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego i skończył swój "manewr" w rowie. Pijany kierowca miał wyjątkowego pecha, bo jeszcze natrafił na policjanta.Policjant z rybnickiej drogówki w trakcie zdarzenia miał akurat wolne i przejeżdżał obok miejsca kolizji. Widząc zdarzenie drogowe, zatrzymał się, aby udzielić pomocy. Szybko wyczuł od kierowcy woń alkoholu, zdecydował się działać i zabrać mu kluczyki.Na miejsce została wezwana policja. Funkcjonariusze przebadali kierowcę ciężarówki alkomatem, okazało się, ze miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Został zatrzymany, teraz grozi mu nawet do 2 lat więzienia.
Ciężarówka jechała zwyczajną drogą krajową. Niestety, jej kierowca zdecydował się wyprzedzać inny zestaw z naczepą. Nieomal wjechał w auto osobowe, wszystko się nagrało.Kierowca tej ciężarówki zachował się wyjątkowo lekkomyślnie, podjął niepotrzebne ryzyko, które mogło się skończyć czyjąś śmiercią. Źle ocenił swoje możliwości i spróbował wyprzedzać drugi pojazd ciężarowy. Nie zdążył, bo z naprzeciwka jechała osobówka.
Mandat wysokości 12 tys. zł został wlepiony kierowcy na autostradzie A2. Złapał go patrol ITD, kierowca jechał z Białorusi do Holandii. W trakcie kontroli wykazano nieprawidłowości.Ten mandat na pewno będzie srogą nauczką dla przedsiębiorcy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek 19 kwietnia. Na trasie A2 w Zdżarach niedaleko Konina (woj. wielkopolskie) kontrolerzy ITD zatrzymali ciężarówkę, która należała do rosyjskiego przewoźnika.