Pojazd samochodowy, który jest konstrukcyjnie przystosowany do przewozu ładunków. Jeśli interesujesz się dużymi pojazdami towarowymi odwiedź naszą stronę.
Kierowca ciężarówki zareagował w ostatniej chwili. 11-latek na rowerze wyjechał mu prosto przed auta. Choć zdążył zahamować, nie udało się uniknąć zderzenia.9 lipca w miejscowości Szydłowo (woj. Wielkopolskie), na przejście dla pieszych, 11-latek wyjechał rowerem na przejście dla pieszych. Wjechał prosto pod koła ciężarówki. Na szczęście dziecko przeżyło zderzenie i nic nie zagraża jego życiu.
Ciężarówka uciekająca przed policją brzmi co najmniej abstrakcyjnie. Jednak do takiej sytuacji doszło w Brazylii. Kierowca pędził 130 km/h, gdy zatrzymano pojazd, w kabinie już nikogo nie było.Do zdarzenia doszło 31 maja na brazylijskiej drodze krajowej numer 153. Policjanci dali sygnały do zatrzymania się kierowcy ciężarówki. Chcieli przeprowadzić kontrolę, ale kierujący podjął się ucieczki. Funkcjonariusze rzucili się do pościgu.
Raczej nikt nie chciałby mieć na drodze kolizji z ciężarówką. Kilkudziesięciu tonowy pojazd może zgnieść auto jak puszkę. Mimo to zdarzają się ryzykanci, którzy próbują je wyhamować, zwykle z marnym skutkiem.Ciężarówki niewątpliwie budzą respekt na drodze i kierowcy osobówek raczej wolą trzymać od nich odpowiedni dystans. Zarówno czołówka, uderzenie w tył, jak i wjazd pod naczepę mogą się kończyć kalectwem lub śmiercią. Ten kierowca postanowił zaryzykować i próbował wyhamować ważący przynajmniej kilkadziesiąt ton zestaw.
Ciężarówka jechała, zwykłą, wąską krajówką. Poboczem sunął się rowerzysta, a kierowca śpieszył się z ładunkiem. Brakowało jednak miejsca do wyprzedzania.Ciężarówka na drogach może powodować ogromne zagrożenie, jeśli jej kierowca ma problemy z cierpliwością. Niestety, przypadek z nagrania do takowych należy. Kierujący ciężarówką próbował wyprzedzić na wąskiej drodze rowerzystę i to tuż przed zakrętem.
Niebezpieczny konflikt na drodze. TIR nie mógł wykonać manewru, bo cały czas drogę zajeżdżała mu osobówkę. Kierowcę spotkała szybka kara.Raczej nikt nie chciałby się znaleźć przed rozpędzonym TIR-em na drodze ekspresowej. Ten kierowca z bliżej nieznanych powodów postanowił zaryzykować. Zajeżdżał drogę kierowcy ciężarówki, nie pozwalając mu na wyprzedzanie. Szybko jednak tego pożałował.
Szeryf drogowy zdecydował się zablokować ciężarówką lewy pas. Tym samym doprowadził do jeszcze dłuższego korka. Zator ciągnął się przez kilka kilometrów.Szeryf drogowy to zjawisko, które od czasu wprowadzenia obowiązku jazdy na suwak i poprawy świadomości kierowców zdawało się zanikać. Wciąż zdarzają się przypadki samozwańczych "strażników Teksasu", ten jednak przekroczył wszelkie granice przyzwoitości. Doprowadził do powstania kolejnego niepotrzebnego zatoru.
Ciężarówka wiozła ciągnik siodłowy na lawecie. W trakcie wyprzedzania zestaw pojazdów zaczęło miotać na boki. Skończyło się wyjątkowo spektakularnym upadkiem.Ciężarówka z lawetą, na której znajdował się drugi ciągnik siodłowy, jechała 13 maja drogą ekspresową S12 (obwodnica Puław). Kierujący zestawem pojazdów zdecydował się na wyprzedzanie innego pojazdu ciężarowego. W trakcie wykonywania manewru stracił panowanie nad maszyną.
Ciężarówka przewożąca w cysternie gaz zderzyła się z zestawem pojazdów transportującym materiały budowlane. Ładunek rozsypał się na jezdnię. Jedna osoba jest ranna.Do wypadku z udziałem dwóch ciężarówek doszło na 115 kilometrze drogi krajowej numer 25 pomiędzy Sępólnem Krajeńskim a Bydgoszczą. Zawiadomienie trafiło do służb przed godziną ósmą rano. Na miejsce wysłano OSP KSRG Mąkowarsko, JRG3 Bydgoszcz i policję.
Ciężarówki na drogach w rękach nieodpowiedzialnego kierowcy mogą stanowić ogromne zagrożenie. Dlatego tak ważny jest nacisk na umiejętności i rozsądek u kierowców zawodowych. Niestety, w tym przypadku tego drugiego zdecydowanie zabrakło.Wyprzedzające się ciężarówki to koszmar każdego kierowcy osobówki. Jednak dopóki manewr wykonywany jest na dwujezdniowej autostradzie, w bezpiecznych warunkach, nie można mieć do kierowców zawodowych pretensji. Gorzej, gdy dochodzi tego na zwykłej drodze jednojezdniowej, z narażeniem zdrowia i życia innych uczestników ruchu drogowego.
Ciężarówka zwróciła uwagę policji po tym, jak kierowca zaczął manewr wyprzedzania. Stworzył przy tym ogromne zagrożenie, łamiąc trzy przepisy jednocześnie. Policjanci nie oszczędzali na mandacie.Ciężarówka trafiła na celownik funkcjonariuszy z podlaskiej grupy SPEED. Jednostka ma za zadanie patrolować niebezpieczne odcinki dróg, a do takowych należy trasa między Białymstokiem a Augustowem. To właśnie na tym odcinku złapano kierowcę ciężarówki na gorącym uczynku.
Ciężarówka została zatrzymana do kontroli przez ITD. Okazało się, że pojazd w takim stanie nie powinien być dopuszczony do ruchu. Ponadto odkryto wiele problemów z dokumentami przewozowymi.Ciężarówka zwróciła uwagę kontrolerów ITD w czwartek 20 maja drodze krajowej numer 22 w Dobiegniewie. Inspektorzy zatrzymali transport odpadów, zmierzający z miejscowości Dobre do Myśliborza. Pojazd w takim stanie, nie mógł kontynuować jazdy.
Poważny wypadek na trasie S8. Zderzyły się dwie ciężarówki, bus i osobówka. W jednym z aut ciężarowych oderwała się kabina.Do wypadku doszło koło godziny 13.30 na wysokości miejscowości Budykierz (527 km drogi) w kierunku Białegostoku. Dwie osoby są ranne, zostały przetransportowane do szpitala. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowania Ratunkowego.
Ciężarówka została zatrzymana do kontroli przez ITD. W trakcie inspekcji wykazano wiele nieprawidłowości. Zestaw nie powinien poruszać się po drogach publicznych.Ciężarówka przewożąca koparkę, trafiło na kontrolę drogową 19 maja na drodze wojewódzkiej numer 158 w Ludzisławicach w województwie lubuskim). Pojazd jechał z Gorzowa Wielkopolskiego do bazy firmy. Okazało się, że zestaw od dawna nie miał przeglądu, niejasna była kwestia dokumentów przewozowych.
Ciężarówka została wykorzystana w nietypowy sposób. Kierowca wykorzystał windę załadowczą jako platformę, żeby pomóc starszej kobiecie. Wszystko się nagrało.Ciężarówki są nieodłącznym elementem krajobrazu polskich miast i dróg. Dostawa potrafi skutecznie zablokować chodnik (co jest oczywiście zrozumiałe), co utrudnia niektórym przejście. Ten kierowca nie tylko nie chciał utrudniać innym życia, ale jeszcze ułatwił przejście starszej osobie.