Kiedy w naszym samochodzie coś ewidentnie szwankuje, rzeczą konieczną jest wzięcie go na warsztat. W celu wyeliminowania wszystkich usterek, wybieramy się do zaufanego fachowca, który rozprawi się z problemem raz-dwa. Niektórzy jednak, decydują się na własnoręczne wyeliminowanie problemu. W nocy ze środy na czwartek do jednostki policji z Białej Podlaskiej wpłynęło niezwykle niepokojące zgłoszenie. Chodziło o bardzo groźny incydent, który rozegrał się w jednej z miejscowości w gminie Międzyrzec Podlaski (woj. lubelskie).
Ciężarówka, która wyprzedza drugą na autostradzie, to koszmar każdego kierowcy osobówki. Tym razem taka sytuacja przybrała absurdalne rozmiary. Wyprzedzanie drogowych "kolosów" odbywało się na całej szerokości trzypasmowej drogi.Niewątpliwie ciężarówki i transport drogowy są ważnym ogniwem gospodarki. Trudno się dziwić przedsiębiorcom, którzy nalegają na jak najszybszy transport towarów, co z kolei przekłada się na pośpiech kierowców ciężarówek. Jednak czasem sytuacja przybiera absolutnie absurdalne wymiary. Na trzech pasach autostrady A2, wyprzedzały się aż trzy auta ciężarowe. Manewr ciągnął się przez sześć kilometrów.Na nagraniu widać jak kierowca dojeżdża ciężarówki, jadącej lewym pasem. Po chwili dostrzega, dlaczego nie zjeżdża na prawy. Bo na nim jedzie już drugi zestaw.Na skrajnym prawym znajduje się jeszcze jeden, który jest wyprzedzany przez resztę. Kierowca osobówki znajduje jedną lukę, w której upatruje swoją szansę na wyprzedzanie, ale nic z tego, dalej jadą kolejne ciężarówki.Zobacz także: Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoJak podkreśla autor nagrania, film nie jest przyśpieszony, ani zwolniony. Możemy więc podziwiać ten tamujący ruch wyścig słoni, bo różnice prędkości między pojazdami były naprawdę minimalne.Manewr trwał około trzech minut, które dla kierujących osobówkami zamieniły się w wieczność. Gdy w końcu udrożnił się jeden pas, auta osobowe szybko zaczęły go wykorzystywać, zanim zacznie się kolejny "wyścig słoni".