Jesteś fanem jednośladów? Planujesz zakup lub jesteś ciekaw jak zadbać o swój pojazd? U nas znajdziesz porady, które przydać się mogą każdemu kierowcy.
Motocykliści jako niechronieni uczestnicy ruchu powinni jeździć ze szczególną ostrożnością. Niestety, wielu z nich robi kompletnie na odwrót, łamiąc przede wszystkim ograniczenia prędkości. W tym przypadku niewiele dzieliło ich od tragedii.Motocykliści jechali za kierowcą osobówki. Trudno jednak stwierdzić czy trzymali bezpieczną odległość, ze względu na brak tylnej kamery. Prawdopodobnie nie zauważyli jak samochód hamuje, lub zareagowali zbyt późno. Jeden z nich zaliczył kolizję, ale mogło się skończyć znacznie gorzej, np. śmiercią pieszych, lub któregoś z motocyklistów.
Motocyklista jechał w grupie z trzema kolegami. Po wyprzedzenie nagrywającego przyśpieszył i zaczął jechać na jednym kole. W tym momencie na jego pas wyjechało auto.Motocyklista miał wypadek w Miejscu Piastowym, niedaleko Krosna (woj. podkarpackie) w piątek 9 lipca. Jak widać na nagraniu, prędkość była znaczna, a kierowca seata wyjeżdżający w lewo z drogi gruntowej nie ustąpił pierwszeństwa. W efekcie doszło do groźnie wyglądającego zderzenia.Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
Tragiczny wypadek na Mazowszu. Niepełnoletni motocyklista uderzył w dwie nastolatki, które siedziały na ławce. Jedna z nich zmarła na miejsce, druga jest w szpitalu w ciężkim stanie.Do wypadku doszło w piątek koło godziny 22 w miejscowości Trynosy Osiedle. Jak udało się ustalić policjantom, 17-latek jechał motocyklem ze swoją dziewczyną, rówieśniczką. Na łuku drogi miał zjechać na pobocze i uderzyć w dwie 17-latki siedzące na ławce przy kapliczce.
Traktor zderzył się z harleyowcem. Według ustaleń policji, pierwszeństwo wymusił kierujący ciągnikiem rolniczym. Motocyklista wylądował ze szpitalu z obrażeniami.Do zdarzenia doszło 14 lipca, koło godziny 12 na drodze krajowej numer 91 w miejscowości Narkowy (woj. pomorskie). Policja otrzymała zgłoszenie, że traktor zderzył się z motocyklem. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z wydziału drogowego Komendy Powiatowej Policji w Tczewie.
Zakręt mistrzów zaskoczył już niejednego kierowcę. Tym razem ofiarą słynnego miejsca na trasie średnicowej padł motocyklista. Nie zmieścił się w zakręcie i wylądował na barierkach.Do zdarzenia doszło w sobotę 10 lipca koło godziny 13.30. Motocyklista jechał z wysoką prędkością lewym pasem. Wjeżdżając w zakręt mistrzów w Rudzie Śląskiej, nie udało mu się zmieścić na łuku i wylądował na barierkach. Nikt poza nim nie ucierpiał w zdarzeniu.
Motocyklista został złapany na przekraczaniu prędkości. Okazało się, że ma na sumieniu więcej. Nie dość, że stracił wcześniej uprawnienia, to do tego był pijany.Policjanci drogówki w Ełku zauważyli motocyklistę, który swoją jazdą stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Jechał przez teren zabudowany, a wideorejestrator odnotował prędkość wysokości 170 km/h. Zdecydowano się na zatrzymanie pirata drogowego.
Motocyklista jechał ulicą Żwirki i Wigury w Warszawie. Nagle z zatoczki do zawracania, wyjechał mu przed drogę duży SUV Nissana. Motocyklista otrąbił kierowcę, po czym zatrzymał się, żeby udzielić mu wulgarnej reprymendy.Na nagraniu widać, że motocyklista jechał dosyć szybko. To jednak czy za szybko, trudno stwierdzić, na tej ulicy jest ograniczenie do 70 km/h, więc może i jechał przepisowo. Niemniej, wina kierowcy nissana jest niewątpliwa, za co motocyklista chciał upomnieć sprawcę. Szkoda, że zrobił to w dosyć wulgarny sposób.
Motocyklista spokojnie przejeżdżał przez rondo. Nagle wpadł w poślizg i spadł z maszyny. Wszystko przez plamę oleju, którą większość kierowców się nawet nie zainteresowała.Motocyklista jechał na rondzie za innym kierującym jednośladem. Nie jechał szybko, nie szalał, ot zwyczajna jazda miejska. Jednak na jezdni rozlany był olej, który znacznie zmniejszył przyczepność opon. W efekcie motocyklista przewrócił się wraz z maszyną.
Motocyklista zderzył się z osobowym oplem. Z niewiadomych przyczyn, oba pojazdy zaczęły płonąć. Kierujący jednośladem doznał poparzeń.Do wypadku z udziałem motocyklisty i osobowego opla doszło 3 czerwca w miejscowości Ludmiłówka niedaleko Kraśnika (woj. lubelskie) koło godziny 20:00. Oba pojazdy miały zderzyć się ze sobą na rondzie. Następnie osobówka stanęła w płomieniach, które przeniosły się na motocykl.
Motocyklistka zauważyła na drodze szybkiego ruchu BMW M3. Z racji, że sama miała sportowy motocykl ZX636 podjęła się wyścigu. Jak się później okazało, nie był to najmądrzejszy pomysł.Motocyklistka uznała, że dobrą zabawą będzie wyścig na drodze publicznej. Patrząc po jej jeździe, łatwo się domyślić, że nie był to pierwszy raz. Gdy zobaczyła na drodze BMW E92 M3, od razu przyśpieszyła, dając kierowcy sportowej "bawarki" sygnał do wyścigu.
Nie żyje Jason Dupasquier, 19-letni zawodnik Moto3. Zmarł w szpitalu w wyniku obrażeń poniesionych w wypadku. Informacje zostały potwierdzone przez MotoGP.Do wypadku doszło w sobotę 29 maja w trakcie kwalifikacji do GP Włoch na torze Mugello. Na zakręcie Arrabiatta II, w 19-latka wjechał inny motocyklista, w efekcie zawodnik spadł z maszyny. W kolizji brał udział również Japończyk Ayumu Sasaki, który mimo upadku był w stanie chodzić o własnych siłach.
Motocyklista stracił panowie nad maszyną. Aby się nie rozbić, musiał z niej zeskoczyć. Pojazd uderzył w krawężnik, niewiele zabrakło, a trafiłby w pieszych.Ten motocyklista może mówić o sporej dozie szczęścia, podobnie piesi, którzy szli akurat chodnikiem. Do zdarzenia doszło w centrum Lublina, obok Placu Litewskiego. Motocykl po tym jak zeskoczył z niego kierujący, sunął prosto w stronę przejścia dla pieszych.
Motocyklista jako niechroniony uczestnik ruchu powinien szczególnie dbać o swoje bezpieczeństwo. Jednak ten sam sprowokował niebezpieczną sytuację. Co gorsza, nie wiadomo nawet dlaczego.Motocyklista w lusterku kierowcy majaczył się jako mocno oddalony punkt. Nagrywający zdecydował się na manewr wyprzedzania, wjechał na lewy pas przy prędkości ok. 110-120 km/h. Wtedy jednoślad zaczął się do niego zbliżać w błyskawicznym tempie.
Motocyklista jechał przepisowo, aż kierowca renault potrącił go lusterkiem. Mężczyzna z samochodu próbował później wmówić kierującemu motocyklem, że to jego wina. Jednak na próby wezwania policji zaczął się wykręcać.Motocyklista przebijał się przez korek na Alejach Jerozolimskich. Zgodnie z przepisami, mógł kluczyć między stojącymi autami. Gdy zapaliło się zielone światło, stojący za nim kierowca renault laguny przyśpieszył i uderzył w jego kierownicę lusterkiem. Następnie zatrzymał się i próbował wmówić motocykliście, że to jego wina.
Motocyklista gdy tylko zapaliło się zielone, wyrwał do przodu. Niestety, nie mógł przewidzieć, że ktoś zignoruje czerwone światło. Doszło do groźnego zderzenia.Motocyklista przecisnął się przez korek i stanął z przodu na światłach. Dzięki niskiej masie jednośladu mógł ruszyć ze świateł jako pierwszy, gdy tylko zapaliło się zielone. Jak się później okazało, nie była to dobra decyzja, choć nie motocyklistę należy tu winić.
Motocykl zderzył się z pieszym. 69-latek zginął na miejscu. Motocyklista walczy o życie w szpitalu.Motocyklista brał udział w tragicznym zdarzeniu na drodze wojewódzkiej numer 631 przed Nieporętem (woj. mazowieckie). W niedzielę 23 maja, koło godziny 18, motocykl śmiertelnie potrącił pieszego, który wyszedł na jezdnię. Kierujący motocyklem również odniósł ciężkie obrażenia, trafił do szpitala.
Motocyklista wpadł w ręce policji, po tym jak stwarzał zagrożenie na drodze. Jechał aż 155 km/h w terenie zabudowanym. Wszystko nagrał policyjny rejestrator.Do zdarzenia doszło w czwartek 20 maja koło godziny 20:00 w Chotyłowie (woj. lubelskie). Drogówka z Bielsko-Białej prowadziła patrol w ramach akcji "Bezpieczny jednoślad". Nagle w ich oczy rzucił się motocyklista, który jeździł w brawurowy sposób po terenie zabudowanym.
Śmiertelny wypadek motocyklisty. 48-latek na jednośladzie zderzył się czołowo z mazdą. Zginął na miejscu,Do tragicznego wypadku doszło wieczorem 20 maja w Gdańsku na ul. Nowatorów. Na miejsce wezwano służby ratunkowe oraz policję. Mimo prób reanimacji nie udało się uratować życia 48-letniego motocyklisty. Na miejscu czynności prowadził prokurator.
Motocyklista zderzył się z osobówką na drodze krajowej numer 88. Niestety, zginął na miejscu. Policja przypomina o patrzeniu w lusterka.Do wypadku z udziałem motocyklisty doszło na w okolicach wiaduktu za węzłem z ulicą Tarnogórską. Auto osobowe marki toyota zderzyło się z jednośladem. Niestety, jak podaje Dziennik Zachodni, obrażenia motocyklisty były śmiertelne.
Tragiczny wypadek, kobieta w trakcie wyprzedzania Jeepem wjechała w motocykle. Niestety, motocykliści zginęli. Są już wstępne ustalenia policji.Do dramatycznego wypadku doszło w sobotę 8 maja w Aleksandrowie Łódzkim. Na ulicy 11-go Listopada, kobieta kierująca jeepem wyprzedzała w terenie zabudowanym. Niestety, w trakcie manewru zderzyła się z jadącymi z naprzeciwka motocyklistami.