Mężczyzna nie miał prawa jazdy, oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. To jednak nie przeszkadzało mu w kierowaniu autem pod wpływem alkoholu. Gdy został złapany, w absurdalny sposób próbował uciec.Do zdarzenia doszło 8 lipca w Myślenicach (woj. małopolskie). Uwagę policjantów z nieoznakowanego radiowozu grupy SPEED zwrócił kierowca Forda Focusa, który gwałtownie zmieniał pasy ruchu. Do tego podjeżdżał blisko do zderzaków innych kierowców, a na aucie miał ślady kolizji. Podejrzewano, że może być pijany, co oznaczałoby dla niego stratę prawa jazdy.
Były kierowca przechodził ponowny egzamin na prawo jazdy. Nie zdał, wyszedł z ośrodka i odjechał autem. Zawiadomiono policję.Do zdarzenia doszło 1 lipca koło godziny 13:30, chwilę po egzaminie na prawo jazdy w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie). WORD zgłosił policji kandydata na kierowcę, który chwilę po tym jak nie zdał egzaminu, po prostu wyszedł z budynku i odjechał autem.
Egzaminy na prawo jazdy znalazły się pod lupą Ministerstwa Infrastruktury. Jeśli plany resortu wejdą w życie, opiekun prawny będzie mógł pod pewnym warunkami doszkalać swoje dzieci przed egzaminem. Nowe uprawnienia zyskają także Ośrodki Szkolenia Kierowców.Do tej pory wielu kursantów, przygotowujących się do egzaminu na prawo jazdy, mogli wykupować jazdy doszkalające tylko w OSK. W wielu przypadkach, do egzaminów przygotowują ich rodzice, dając swojemu dziecku kierownicę i samemu siedząc na fotelu pasażera. Obecnie taka praktyka jest nielegalna, ale może się to zmienić wraz z nowelizacją przepisów.
Do nietypowego zdarzenia doszło w Lubinie (woj. dolnośląskie). 25-letnia kursantka starała się o odzyskanie utraconych wcześniej uprawnień, ale oblała egzamin na prawo jazdy kategorii B.Trwał on zaledwie kilka minut - kursantka oblała, nie wyjeżdżając nawet placu manewrowego. Oburzona kobieta wsiadła do zaparkowanego w pobliżu ośrodka hyundaia i odjechała.