Jedna z najpopularniejszych francuskich marek. Renault wchodzi w skład koncernu Renault-Nissan-Mitsubishi i jest autorem takich hitów jak Clio czy Espace.
Renault, a później Peugeot znalazły się na celowniku na celowniku francuskiej prokuratury. Motoryzacyjni giganci zostali oskarżeni o fałszowanie wyników pomiaru spalin. W sądzie stawić się mają także przedstawiciela Citroena i FCA Italy.Renault i Peugeot mają kłopoty. Jak podaje Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, francuska prokuratura podejrzewa, że producenci instalowali w swoich samochodach oprogramowanie fałszujące pomiary emisji spalin. Obie firmy zaprzeczyły oskarżeniom. Jeśli jednak sąd potwierdzi zarzuty, wiele klientów może mieć otwartą drogę do odszkodowań.
Pijany kierowca nie zdołał ominąć stojącej na jezdni śmieciarki. Mężczyzna wjechał w pojazd i potrącił pracownika, który właśnie opróżniał pojemnik.Sprawca wypadku podobno wysiadł sprawdzić co z poszkodowanym, po czym wrócił do auta i uciekł z miejsca wypadku.
Niecałe dwa tygodnie potrzebowali policjanci na ustalenie i zatrzymanie kierowcy, który spowodował tragiczny wypadek pod Kluczborkiem (woj. opolskie).Jakiś czas temu pisaliśmy o wypadku, w którym zginął młody, zaledwie 25-letni mężczyzna kierujący Oplem Calibrą.Okazało się, że vanem, który zjechał ze swojego pasa ruchu i doprowadził do tragedii, kierowała 71-letnia mieszkanka Bielska-Białej. Kobieta uciekła z miejsca wypadku.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
W sobotę rano, około godziny 5, dyżurny policji otrzymał wezwanie dotyczące prawdopodobnej próby włamania/kradzieży. Telefonowała jedna z mieszkanek Niezabitowa, ponieważ zauważyła na sąsiedniej posesji kilkoro ludzi z latarkami.
Policjanci z Częstochowy zatrzymali 27-letniego kierowcę, który w ubiegłą sobotę pobił 51-letniego przechodnia. Napastnik zaatakował, ponieważ pieszy zwrócił mu uwagę na niebezpieczny styl jazdy jedną z ruchliwych ulic w Częstochowie.Do zdarzenia doszło w sobotę 12 grudnia, przy alei Niepodległości w Częstochowie. Rozpędzone Clio kierowane przez 27-latka uderzyło w przydrożny krawężnik. Gdy kierowca wysiadł z samochodu, aby obejrzeć uszkodzenia, przechodzący tamtędy 51-latek zwrócił mu uwagę na jego niebezpieczną jazdę.
Właściciel samochodu zauważył, że jakiś mężczyzna stoi z gołymi pośladkami przy jego aucie. Gdy się zbliżył, okazało się, że załatwiał on swoje potrzeby fizjologiczne. Wywiązała się awantura.Samochód raczej trudno pomylić z toaletą, a już tym bardziej parking. Ten mężczyzna nie miał jednak oporów przed tym, żeby załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Chyba nie spodziewał się, ze za chwilę przyjdzie wkurzony właściciel, który nagra całe zajście.