Chevrolet to jedna z amerykańskich marek otoczonych największym kultem. Należąca do General Motors firma jest autorem takich legend jak Camaro i Corvette.
Kierowca z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów uległ i wsiadł za kierownicę Chevroleta Camaro.29-letni kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 2023 roku.
Do incydentu doszło w sobotę 5 grudnia. Całość została zarejestrowana na nagraniu z kamery samochodowej. Ten film pokazuje czerwone Camaro jadące prawym pasem, tuż za białą furgonetką i mijające po lewej stronie dużą ciężarówkę. Nagle Land Cruiser przyspiesza i uderza w tył Chevroleta, który następnie uderza w ciężarówkę.Za kierownicą siedział mężczyzna, który ostatecznie został aresztowany przez australijską policję - jak się potem okazało, miał na koncie wiele przestępstw. Mężczyzna miał przy sobie narkotyki i broń.Siły policyjne Nowej Południowej Walii twierdzą, że, po uderzeniu, z Land Cruisera wysypały się na drogę worki próżniowe zawierające około 47 kg marihuany i 39 000 dolarów australijskich w gotówce.Kiedy władze przybyły na miejsce zdarzenia, przeszukały Toyotę - znalazły siedem sztuk broni palnej, amunicję i biały proszek, który ich zdaniem był kokainą.`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Pewien mieszkaniec Georgii niedawno wygrał na loterii nowiutką Corvette C8 Stingray. Pewnie jest wniebowzięty, ale ciężko będzie mu odebrać nagrodę.Podczas rozmowy z Corvette Forum Dennis Kahler ujawnił, że kupił zdrapkę, w której wygrał nową Corvette o wartości do 107 tys. dolarów (mógł sobie do tej kwoty dowolnie skonfigurować model) oraz 250 tys. dolarów w gotówce. Organizator loterii miała współpracować z lokalnymi dealerami, aby dostarczyć zwycięzcy wymarzoną Corvette.
Polskim miłośnikom motoryzacji nie trzeba przedstawiać Patryka Mikiciuka. Tym mniej wtajemniczonym kojarzyć się może z programem Automaniak, a tym bardziej z youtubowych cykli typu „Ferrari w cenie Skody”, czy projektu „Polskie Porsche".Dziennikarz miał okazję przejechać się autem, które chyba wyjątkowo przypadło mu do gustu. Chodzi o klasycznego Chevroleta C10 z 1963 roku, który napędzany jest przez silnik V* o pojemności 6.2 l. Taki potwór wspierany przez turbosprężarkę generuje „skromne" 700 koni mechanicznych. Jak się one sprawdzają w codziennym użytkowaniu?
Autostrady bez ograniczeń prędkości to mokry sen wielu polskich kierowców. Rząd uważa, że nie dorośliśmy jeszcze do takich przywilejów. Wydaje nam się, że w tej kwestii może mieć akurat rację.Co roku na polskich drogach przez nadmierną prędkość giną setki osób. Wielu kierowców twierdzi jednak, że na prostej i szerokiej autostradzie szybka jazda jest absolutnie bezpieczna.Wszyscy wielbiciele „jazdy do odcięcia” muszą wybrać się za naszą zachodnią granicę, aby przetestować możliwości swoich samochodów. Mało kto jest jednak przygotowany na to, co może się wydarzyć na niemieckim Autobahnie.Zobacz także: Subaru staje do wyścigu z Lamborghini. Kierowca supersamochodu był bez szans - WideoKierowca TIR-a był w szoku, gdy wyprzedziła go CorvettePrzy okazji przypominamy, że mit o autostradach bez limitów prędkości jest tylko w części prawdą. Na większości odcinków niemieckich dróg panują ograniczenia, a „depnąć” można na konkretnych odcinkach.Wielu kierowców uznaje jazdę z prędkością 200+km/h za szybką. Tymczasem na Autobahnie spotkać można supersportowe auta, które gnają „ile fabryka dała". W ich oczach nasze „sportowe” E46 jadące 216 km/h budzi jedynie politowanie.