ZDrogi.pl > Aktualności > Przypadki w których mandat może wynieść nawet 5000 zł
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:40

Przypadki w których mandat może wynieść nawet 5000 zł

Ulice polskich miast w sylwestrową noc
Piotr Molecki/East News

Mandat 500 zł czasem nie starcza. Wtedy policja kieruje sprawę do sądu

Mandat o maksymalnej wysokości 500 zł według wielu ekspertów to mało, stąd też toczyła się dyskusja o zwiększeniu stawek, bądź uzależnieniu ich od zarobków. Jednak nie wszyscy wiedzą, że policjant może skierować sprawę do sądu, niezależnie od tego, czy kierowca przyjmie mandat, czy nie.

Dzieje się tak, gdy np. policjant uzna, że mandat nie jest wystarczającą karą dla kierowcy, bądź nagromadzi się zbyt wiele wykroczeń (np. kierowca będzie notorycznie łamał przepisy). Jest to jednak kwestia arbitralna, zależna od decyzji policjanta.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Sporym problemem w tej kwestii jest brak jasnych wytycznych. Dzisiaj pisaliśmy o kierowcy, który przekroczył prędkość o 100 km/h, a mimo to skończyło się mandatem, bez wniosku do sadu (więcej tutaj). 

Mandat 5000 zł i nawet kilka lat zakazu prowadzenia pojazdów. Czasami kary sa naprawdę surowe

Portal moto.pl podaje dwa przykłady takich spraw. Pierwsza dotyczy wyścigu dwóch kierowców na autostradzie S8. Obaj nie tylko przekraczali prędkość, ale też wykonywali agresywne manewry, strasząc innych kierowców. Nawet jeśli oni nie popełniali błędów, ktoś inny mógł w panice błędnie zareagować, powodując śmiertelnie groźny wypadek.

Policjanci z grupy SPEED zatrzymali ścigających się, jednak w tym wypadku nie mogło skończyć się na mandacie. Funkcjonariusze skierowali sprawę do sądu, za co nieodpowiedzialnym kierowcom grzywna do 5000 zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów od sześciu miesięcy do trzech lat.

Inny przykład podany przez portal moto.pl, dotyczy sytuacji na drodze ekspresowej S3. Kierowca jechał 230 km/h. Po zatrzymaniu tłumaczył się, że jedzie z rodziną na święta. Z racji na gęstą mgłę, czyli warunki, które dodatkowo obciążały przekraczającego prędkość, sprawa trafiła do sądu.

W sądzie skończyło się karą o maksymalnej wysokości 5000 zł, czyli kwocie za którą można kupić tani samochód. To jednak nie wszystko, bo kierowca dostał także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów przez rok.

Moto.pl wskazuje kilka typowych przypadków, w których policja od razu kieruje sprawę do sądu. Dotyczy to wcześniej wspomnianego znacznego przekraczania prędkości w wyjątkowo trudnych warunkach. Podobnie jak szaleńcza jazda, zwłaszcza w terenie zabudowanym. Kierowcy tacy jak (https://zdrogi.pl/frog-160221-kk-zapadl-wyrok "Sąd skazał słynnego "Froga", ale uniewinnił go za szaleńczą jazdę w Warszawie"), muszą liczyć się więc z większymi konsekwencjami.

Kary do sądu są często przekazywane także w sytuajach niebezpiecznych zachowań na przejściach dla pieszych, jak np. wyprzedzanie przed nim, bądź na nim. Poważne kary grożą także za niezatrzymanie się, gdy na przejściu są piesi, bądź gdy inny kierowca przepuszcza niechronionych uczestników ruchu.

Policja jest na to szczególnie wyczulona po wypadku na ul. Sokratesa. Jak zauważa portal moto.pl, sprawę do sądu policjanci kierują w przypadku kierowców, którzy wjeżdżają na przystanki tramwajowe i autobusowe. Do takich wypadków często dochodzi z winy kierujących, którzy np. celowo wprowadzili auto w poślizg.

Źródło: moto.pl

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Tagi: Mandat Policja
Powiązane