ZDrogi.pl > Na drogach > Zwrócenie uwagi na złe parkowanie przerodziło się w awanturę. Rozegrała się scena jak z filmu - Wideo
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:37

Zwrócenie uwagi na złe parkowanie przerodziło się w awanturę. Rozegrała się scena jak z filmu - Wideo

parkowanie-scena-jak-z-filmu
Youtube.com Stop Cham Warszawa

Parkowanie w mieście do łatwych nie należy, szczególnie na blokowiskach. Nie usprawiedliwia to jednak zostawiania samochodu w miejscach, w których można w ten sposób stworzyć zagrożenie.

Parkowanie na przejściu dla pieszych lub w odległości mniejszej niż 10 metrów od niego to wykroczenie z art. 49 Prawa o ruchu drogowym. Za jego złamanie grozi mandat od 100 do 300 zł.

Kierowca tego nissana zaparkował właściwie tuż przy przejściu dla pieszych. Jest to o tyle niebezpieczne, że tak pozostawione auto zasłania widok pieszym, utrudniając im bezpieczne przekroczenie jezdni.

Autor nagrania zapytał kierowcy, dlaczego w tym miejscu zostawił samochód. W odpowiedzi usłyszał, że "nie ma miejsca".

Następnie nagrywający ostrzegł, że jeśli kierowca nie przeparkuje auta to zadzwoni na straż miejską. To jednak nie zrobiło wielkiego wrażenia na mężczyźnie.

Zobacz także: Policja zatrzymała ich na gorącym uczynku. Ukradli z TIR-ów ponad pół miliona

Autor filmu odparł, że w takim razie nie będzie wzywał, tylko zrobi zdjęcie i od razu je wyśle. W takim wypadku kara byłaby nieunikniona.

Kłótnia o parkowanie przerodziła się w scenę jak z polskiej komedii

Wtedy kierowca próbował wyjść w nietypowy sposób z sytuacji, życzył wszystkiego dobrego z okazji świąt (do zdarzenia doszło w okolicy Wielkanocy). Autor nagrania stwierdził jednak, że nie życzy, oraz nie chciałby, aby komuś przez takie parkowanie coś się stało.

I wtedy dopiero właściciel nissana się "odpalił" i puścił głośną wiązankę, niemalże jak wyjętą ze scenariusza starej, polskiej komedii. Nie obyło się bez barwnych wulgaryzmów i wyzywania od konfidentów.

W nerwach kierowcy aż spadła maseczka, ale przynajmniej wsiadł do auta, je przestawić. To jednak nie koniec "wątku komediowego.

Z oddali pewna kobieta krzyknęła, aby mężczyzna się uspokoił i nie przeklinał "bo święta są". Poniżej prezentujemy nagranie z tego zdarzenia, które jest jak żywcem wyjęte ze starego, polskiego filmu.

Źródło: Youtube Stop Cham warszawa

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Powiązane