ZDrogi.pl > Na drogach > Policjant z Pruszkowa spowodował kolizję i uciekł
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:40

Policjant z Pruszkowa spowodował kolizję i uciekł

Policjant spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia.
Policja.pl / Zdjęcie ilustracyjne

Jak podaje RMF FM, wydział kontroli prowadzi postępowanie wobec wysokiego rangą funkcjonariusza wydziału ruchu drogowego pruszkowskiej komendy, który doprowadził do kolizji i uciekł.

Do zdarzenia doszło 8 marca, gdy jadący na służbę oficer policji uderzył w samochód obok. Oba pojazdy jechały aleją Prymasa Tysiąclecia w Warszawie. Po kolizji policjant uciekł z miejsca zdarzenia.

Teraz jego koledzy z policji ustalą, dlaczego oficer nie zatrzymał się po spowodowaniu zdarzenia drogowego.

Funkcjonariusz uciekał przed goniącym go kierowcą

Poszkodowany kierowca pojechał za sprawcą i przez kilka kilometrów dawał mu sygnały do zatrzymania pojazdu. Policjant je zignorował i ostatecznie udało mu się zgubić „pościg". Kierowca stracił policjanta z oczu na Ochocie.

Na szczęście poszkodowany zdołał zapisać numery rejestracyjne auta sprawcy i zawiadomił policję.

Zobacz także: Subaru staje do wyścigu z Lamborghini. Kierowca supersamochodu był bez szans - Wideo

Policjant zdołał uciec. Został ukarany mandatem

Niedługo później okazało się, że sprawcą kolizji był wysoki rangą oficer policji z Pruszkowa. Co bardziej zaskakujące, mężczyzna służy w wydziale ruchu drogowego.

Wysoki rangą policjant z wydziału ruchu drogowego z Pruszkowa spowodował kolizję, ale zamiast się zatrzymać, uciekł z miejsca zdarzenia. Jak podaje RMF FM, wydział kontroli prowadzi postępowanie wobec funkcjonariusza.

Do zdarzenia doszło 8 marca. Jadący na służbę oficer policji na alei Prymasa Tysiąclecia miał uderzyć w samochód poruszający się obok, ale zamiast zatrzymać się i wyjaśnić sytuację, kontynuował podróż.

Informację o niecodziennym zdarzeniu potwierdziła w rozmowie z portalem Onet.pl kom. Karolina Kańka, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.

Mundurowi dopiero dzień później zapukali do drzwi sprawcy kolizji, który przyjął mandat oraz złożył wyjaśnienia. Komendant zdecydował się wszcząć kontrolę, która ma wyjaśnić, dlaczego policjant zbiegł z miejsca zdarzenia i nie zatrzymał się po spowodowaniu kolizji. Nie podano personaliów policjanta ani stanowiska, jakie piastuje. Wiadomo natomiast, że mężczyzna nie został zawieszony w obowiązkach, ale przyznał się do winy i przyjął mandat.

Źródło: rmf24.pl

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Powiązane