Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:47

Znaleźli w szopie unikalne Porsche. Zrobili z niego prawdziwe cudo, zmieniło się nie do poznania

Materiały producenta Porsche

Porsche 911 S Targa w unikatowej wersji znalezione po 39 latach postoju

Ten egzemplarz Porsche 911 S Targa, zjechał z linii fabrycznej w 1967 roku. Następnie trafił do USA jako auto demonstracyjne dealera, a w 1969 trafił do klienta. W 1977 roku został zaparkowany do garażu w Long Beach w Nowym Jorku i tam stał, aż odkurzono go w 2016 roku.

Znaleziony egzemplarz był spatynowany i zachowany w dobrym stanie. Co więcej, kompletne było wyposażenie, które robi niemałe wrażenie jak na drugą połowę lat 60. Wspomniane Porsche ma fabrycznie przyciemnianą przednią szybę, radio Blaupunkt Köln, halogenowe światła przeciwmgłowe, ogrzewanie postojowe Webasto i zewnętrzny termometr. Dobry stan wraz z kompletnością pozwolił na podjęcie się kompleksowej renowacji.

Niebywała dbałość o szczegóły i zgodność z epoką

Tak rzadkim egzemplarzem wręcz musiał zająć się fabryczny dział renowacji Porsche Classic. Celem zespołu jest zachowanie pojazdu w stanie jak najbliższym oryginału, co w wypadku tak rzadkiego modelu okazało się karkołomnym zadaniem. Nawet jeśli pracowali przy nim doświadczeni fachowcy.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

- Nie było mowy o replikach od zewnętrznych dostawców. Na szczęście w takich przypadkach możemy sięgnąć do naszej własnej "skarbnicy" - mówił Uwe Makrutzki, szef Porsche Classic.

Dział renowacji klasyków Porsche ma w "skarbnicy" nie tylko stare części, ale również oryginalne maszyny produkcyjne i zachowane rysunki techniczne. To umożliwia odtworzenie brakujących elementów, zgodnie ze sztuką i epoką. Zadbano nawet o takie detale jak fabryczne zaciski do kabli, czy zatyczki uszczelniające.

Klient, który zlecił Porsche Classic renowację tego unikatu, przykładał sporą wagę do szczegółów. Uwe Makrutzki przyznał, że właściciel 911stki nie był zadowolony z pierwszego planu na odtworzenie materiałowego dachu. Choć współczesne materiały są bardziej wytrzymałe, to mają inne ziarno, co dla klienta było zbyt dużym odstępstwem od oryginału.

- Specjalnie na potrzeby tego projektu przygotowaliśmy pokrycie, które wygląda identycznie jak oryginalne. Mimo wieloletniego doświadczenia nasi eksperci nie od razu uzyskali oczekiwany efekt – dopiero stopniowo uzyskali odpowiednie wykończenie, metodami klejenia i szycia - chwalił się szef Porsche Classic.

Renowacja pochłonęła mnóstwo środków i pieniędzy. Obecny wygląd, wynagradza to właścicielowi

Sama renowacja podwozia 911 S Targa trwały 1000 godzin. Auto polakierowano na ten sam kolor co fabryczny. Na specjalne życzenie klienta zastosowano lakier o składzie odpowiadającym temu z 1967 roku. Z obawy o ewentualne uszkodzenia, na powłokę lakierniczą nałożone kolejną, zabezpieczającą.

Właściciel sam przyznał, że planuje autem jeździć, a nie tylko trzymać je pod kocem, stąd lekkie odstępstwo od stanu z epoki i nałożenie konserwacji. Jest ona jednak w pełni bezpieczne dla powłoki lakierniczej, gdyż można zabezpieczenia można się nieinwazyjnie pozbyć.

Renowacja trwała aż trzy lata. Standardowo w Porsche Classic, klient otrzymał książkę ze zdjęciami i opisem wykonanych prac. Na auto trafiła również grawerowana plakietka, która jest certyfikatem autentyczności fabrycznej renowacji samochodu.

Źródło: Motofakty.pl

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Tagi: Klasyki Porsche