Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:47

Nowe prawo uderzy we wszystkich kierowców. Ziobro sonduje, czy opłaca mu się je wprowadzić

Ministerstwo Sprawiedliwości gov.pl

Będziesz musiał przyjąć mandat. Rząd chce zmienić obecny system

Obecnie mandat nie musi być przyjęty, kierowca ma pełne prawo się z nim nie zgodzić. W takiej sytuacji funkcjonariusz kieruje sprawę o ukaranie do sądu i to przed nim obywatel będzie musiał dowodzić swojej niewinności.

Jednak niedawno w Sejmie złożono projekt posłów Prawa i Sprawiedliwości, który znosi prawo do odmowy przyjęcia mandatu. Karę trzeba będzie zapłacić w ciągu 7 dni, nawet jeśli nie zgadzamy się na jej nałożenie. Pozostanie nam jedynie opcja zaskarżenia, która znacznie skomplikuje życie kierowcom.

Zbigniew Ziobro bada teren. Sprawdza opłacalność pomysłu

Jak informuje Onet, resort Zbigniewa Ziobry wysłał do prezesów sądowych okręgowych pilne pismo. Ministerstwo Sprawiedliwości chce się dowiedzieć, jak rozstrzygano sprawy, gdy obywatele odmawiali przyjęcia mandatu (czy rację miał policjant, czy ukarany).

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Resort interesuje także odsetek takich spraw trafiających do sądów rejonowych. Informacje dotyczące rozstrzygania mogą być kluczowe dla dalszych losów kontrowersyjnej ustawy.

Ministerstwo Zbigniewa Ziobry dało bardzo krótki termin sądom na zebranie danych, bo jedynie dwa dni. Zdaniem sędziego Dominika Czeszkiewicza z Suwałk, "to żądanie jest nie do spełnienia".

Jak nowe prawo wpłynie na prawa kierowców?

Gdyby projekt posłów PiS wszedł w życie, znacznie utrudniłby życie kierowcom. Obecnie jeśli odmówimy przyjęcia mandatu, sprawa automatycznie trafia do sądu. Gdyby takiej możliwości pozbawiono obywateli, trzeba byłoby samemu przygotwać pismo zaskarżające mandat do sadu.

Jak wskazuje portal WP Autokult, oznacza to dodatkowe koszty związane z powierzeniem sprawy adwokatowi, bądź radcy prawnemu. Istotny będzie również ograniczony czas, jedynie siedmiu dni na zaskarżenie decyzji policjanta.

Ponadto zgodnie z projektem zaskarżenie miałoby wskazywać wszystkie dowody na korzyść wnoszącego. Biorąc pod uwagę jak długo mogą trwać ekspertyzy, czy np. czas uzyskania od policji nagrania, czasu na rzetelne przygotowanie się do skargi, może po po prostu zabraknąć.

Ponadto odmowa przyjęcia mandatu wiązała się z tym, że nie musieliśmy go w danym momencie płacić. Wraz z wprowadzeniem nowego przepisu mamy jedynie siedem dni na dokonanie opłaty. Sąd co prawda może po zaskarżeniu wstrzymać wykonanie mandatu, ale w praktyce szanse są na to bardzo niskie. Pieniądze odzyskalibyśmy dopiero po pozytywnym rozpatrzeniu sprawy.

Mimo krytyki, ministerstwo sprawiedliwości twardo stoi przy swoim

Ustawa była szeroko krytykowana, szczególnie przez opozycję. Ze Zjednoczonej Prawicy wyłamało się nawet w Porozumienie Jarosława Gowina, które przedstawiło swoje wątpliwości dotyczące projektu.

Autorzy ustawy argumentują, że chcą odciążyć sądy od prowadzenia spraw wykroczeniowych. Wcześniej wspomniany sędzia Dominik Czeszkiewicz twierdzi jednak, że sprawy wykroczeniowe to ok. 20 proc. jego spraw, ponadto przepisy łamią konstytucję i prawo domniemania niewinności.

Z kolei wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł stwierdził, że obecny system nieprzyjmowania mandatów to "karykaturalna machina". Jego zdaniem nowe przepisy rozszerzają prawa obywatela, a propozycja jest stworzona na wzór zachodnich wzorców.

Źródło: WP Autokult, Moto RP

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Tagi: Mandat Astra