Kierowca nie mógł wyhamować auta. Chwilę przed uderzeniem włączył awaryjne - Wideo
Kierowca zdawał sobie sprawę, że w tej sytuacji nie da rady wyhamować. Włączył awaryjne i liczył na cud. Niewiele brakowało i by się udało.
Kierowca jadący przez miejscowość Chełmka (woj. małopolskie) miał wyjątkowo stresującą sytuację. Jechał zwykłą "krajówką", gdy nagle auto dostawcze przednim zaczęło hamować i sygnalizować skręt w prawo. Kierujący osobówką próbował wyhamować, ale coś poszło nie tak. Włączył światła awaryjne i czekał na uderzenie, do którego ostatecznie doszło. Na szczęście nie było to nic groźnego.
Czy ta sytuacja była błędem kierowcy?
Oglądając to nagranie, można zadać sobie pytanie - co tu się właściwie stało? Dlaczego kierowca nie hamował? Można przypuszczać, że coś poszło nie tak, inaczej nie włączyłby świateł awaryjnych. Niektórzy komentujący podejrzewają, że nie zachował dystansu przed jadącym pojazdem, ale po jakości nagrania trudno to jednoznacznie stwierdzić.
Z tym że gdyby problemem byłby brak prawidłowego dystansu, to sytuacja wyglądałaby zgoła inaczej. Zderzenie byłoby nagłe, a kierowca nie miałby szans ostrzec wcześniej światłami awaryjnymi. Równie mało prawdopodobne są więc oskarżenia, jakoby kierujący przeglądał telefon, zamiast patrzeć na drogę.
Kierowca nie mógł wyhamować przed autem dostawczym
W komentarzach pojawiają się również teorie o śliskiej nawierzchni i oponach, które straciły przyczepność. Możliwe, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków i gdy przyszło do hamowania, auto nie posłuchało się kierowcy i hamowało zbyt słabo.
Jednak najbardziej prawdopodobne wydaje się, że doszło do awarii układu hamulcowego. Sam miałem sytuację , w której pedał hamulca wpadł mi w podłogę, na szczęście zdarzyło się to przy niskiej prędkości na osiedlowej uliczce. Jednak podobna awaria przy wysokiej prędkości w trasie może być śmiertelnie niebezpieczna. Oczywiście gdyby kierowca w tym przypadku dostosował prędkość do warunków, nawet z zapowietrzonym układem hamulcowym by wyhamował, ale wyszło, jak wyszło.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
-
Koszmar podczas wyprzedzania. Młody motocyklista z wielką siłą uderzył w dwa samochody
-
Przerobili Poloneza na "wyścigówkę". Pod maskę wsadzili silnik V6
-
Opel przecięty na pół po uderzeniu w drzewo. 19-latek prowadził po środkach odurzających
Źródło: Youtube.com AutemSzanujeZasady