ZDrogi.pl > Na drogach > Na prostej drodze wpadł w poślizg Ferrari. Rozbił auto za milion złotych - Wideo
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 18.06.2022 02:02

Na prostej drodze wpadł w poślizg Ferrari. Rozbił auto za milion złotych - Wideo

ferrari-rozbite-prosta-droga
Youtube.com mrexumas

Ferrari jako firma z tradycją w Formule 1, od lat specjalizuje się w robieniu piekielnie szybkich aut drogowych. Nie dziwi więc, że jest marzeniem wielu fanów motoryzacji. Z tym że te marzenia ostatnio dosyć często są rozbijane.

Ferrari 488 Pista to jeden z najszybszych modeli w historii marki. Jego wartość szacuje się na od 950 tys. do 1,5 mln zł. Ogromna moc nie jest jednak prosta do opanowania, o czym przekonał się już niejeden kierowca. W tym wypadku właściciel zaliczył kolizję na prostej drodze. Co jednak najciekawsze, prawdopodobnie nie jest to nawet jego wina.

Ferrari wpadło w poślizg na prostej drodze

Na nagraniu widać, jak kierowca próbuje przyśpieszyć. Auto od razu po wciśnięciu gazu skręca w lewo. Nie wiadomo, czy kierujący próbował od razu zmienić pas, czy po prostu ogromna moc przekazana na tylne koła spowodowała uślizg tylnej osi. Mężczyzna chciał jeszcze ratować sytuację, kontrując kierownicą, ale kontra był za duża, więc auto ruszyło na krawężnik przy prawej stronie drogi.

Ferrari przejechało przez krawężnik, staranowało barierki i wylądowało na drzewie. Po uderzeniu odbiło się jeszcze i obróciło o 180 stopni. Tak się jeszcze składa, że z tego co pisze autor nagrania, samochód został kupiony dzień wcześniej.

Co było powodem kolizji? Można by się spodziewać, że kierowca, zamiast płynnie docisnąć pedał gazu, od razu wcisnął go w podłogę. Przy aucie o tak dużej mocy (710 koni mechanicznych) przekazywanej na tylną oś, to gwarancja utraty przyczepności. Tym jednak powinien zająć się system kontroli trakcji, którego wielu właścicieli supersamochodów wyłącza. Prawda okazała się jednak zgoła inna.

Prawdziwe przyczyny wypadku Ferrari. Zawiodła mechanika

Jak podaje profil na Instagramie Supercar Fails, doszło do awarii końcówki tylnego drążka (Ferrari 488 Pista ma tylne koła skrętne). Część miała pęknąć w momencie, gdy auto przyśpieszało. Na nagraniu nawet widać jak lewe koło samo "skręca" co miałoby potwierdzać oficjalną wersję.

Niedługo później, na tym samym profilu pojawiło się kolejne nagranie, prawdopodobnie właściciela Ferrari. Pokazuje na nim, że faktycznie doszło do uszkodzenia wcześniej wspomnianej części. Sprawą zapewne zajmie się firma za Maranello. Ciekawe, czy uszkodzony drążek również był przyczyną rozbicia 488 Pista w Łodzi (więcej o tym przypadku pisaliśmy tutaj).

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Źródło: zdrogi.pl

Tagi: Ferrari
Powiązane