ZDrogi.pl > Aktualności > Zakończyła się postępowanie w sprawie "instrybutora". Policjanci poniosą konsekwencje
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:42

Zakończyła się postępowanie w sprawie "instrybutora". Policjanci poniosą konsekwencje

policja-strzal-w-instrybutor
Youtube.com PRO Podcast

Jak podaje TVN24, policja skończyła powstępowanie wyjaśniające w sprawie interwencji na stacji benzynowej w Rymaniu. Podczas słynnej akcji z "instrybutorem", policjanci użyli broni. Teraz poniosą konsekwencje dyscyplinarne.

Dla przypomnienia, 29 lutego policja podjęła interwencję na stacji benzynowej w Rymaniu. Kobieta pod wpływem narkotyków wjechała na stację benzynową samochodem. W trakcie akcji policjanci próbowali unieszkodliwić kobietę, oddając strzały w opony, ale żaden nie dosięgnął celu. Jeden ze świadków zdarzenia krzyczał, aby nie strzelili przypadkiem w "instrybutor", co szybko stało się viralem w internecie.

Policja wyciągnie konsekwencje wobec funkcjonariuszy

Z TVN24 rozmawiała podinspektor Alicja Śledziona, rzecznik prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Jak poinformowała, interwencja została poddana "wnikliwej analizie". Wykazano, że użycie broni było zasadne i zgodne z przepisami. Analiza interwencji ma być natomiast wykorzystywana na szkoleniach dla policjantów.

Mimo to funkcjonariusze poniosą konsekwencje dyscyplinarne. Postępowanie wyjawiło, że pojawiły się problemy na poziomie komunikacji patrolu z dyżurnym jednostki. Ponadto niepoprawnie wypełniono zapisy interwencji w służbowym notatniku.

Co ciekawe, głównym tematem dyskusji w mediach po tym incydencie, była właśnie kwestia strzałów oddanych przez policjantów. Wiele osób zarzucało funkcjonariuszom brak przeszkolenia z użycia broni. Warto także zwrócić uwagę na dodatkową presję gapiów, którzy krzyczeli o "strzelaniu w opony" i o tym, aby przypadkiem policjanci nie trafili w dystrybutor paliwa, nazwany na nagraniu "instrybutorem".

Kobieta była pod wpływem narkotyków

Warto przypomnieć, że 37-letnia kobieta kierująca BMW, uciekła z miejsca zdarzenia. Później sama zgłosiła się na policję w Koszalinie. Po zatrzymaniu skierowano ją na badania krwi. Wykazano, że w trakcie zdarzenia była pod wpływem marihuany i amfetaminy.

Kobieta miała wejść w konflikt z partnerem podróży. W trakcie postoju na stacji prawdopodobnie miała atak paniki, stąd też jej irracjonalne zachowanie. Prawdopodobnie taką reakcje wywołały zażyte przez nią środki odurzające.

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Źródło: TVN24

Tagi:
Powiązane