Dramatyczne konsekwencje nieprzemyślanego wyprzedzania. Dachowały dwa pojazdy - Wideo
Wypadek, który mógł zakończyć się dramatem. Zakręt Mistrzów zbiera kolejne żniwo.
Nie od dziś wiadomo, że słabe warunki atmosferyczne oraz nadmierna prędkość nie idą z sobą w parze. Niestety, ale ta wiedza nie została odpowiednio przyswojona przez bohatera poniższego nagrania.
Pewien kierowca postanowił wykazać się swoimi umiejętnościami, a w zasadzie głupotą i ostro wdepnąć na słynnym Zakręcie Mistrzów w Rudzie Śląskiej. Być może jechał tą trasą po raz pierwszy, stąd finał tej sytuacji był taki a nie inny.
Na mokrej nawierzchni zdecydował się na kuriozalne wyprzedzanie, które zakończyło się spektakularnym dachowaniem.
Niestety, ale kierujący nie chciał zaliczyć go w pojedynkę, dlatego zdecydował się na wciągnięcie w zabawę innego kierowcę, który srogo zapłacił za głupią decyzję innego uczestnika ruchu.
Wypadek na Zakręcie Mistrzów. Ten kierowca zdecydował się na wyprzedzanie, które zapamięta do końca życia.
W pewnym momencie, kierowca stracił panowanie nad pojazdem i z impetem wjechał w wyprzedzany pojazd. Niestety, ale w wyniku zderzenia oba pojazdy wypadły z drogi.
Kolizja miała miejsce na rudzkim odcinku DTŚ w kierunku Zabrza. Obaj kierowcy zostali przetransportowani do szpitala. Nie wiadomo w jakim stanie trafili do placówki medycznej.
Bardzo ciekawe jest również zachowanie kierowcy białego Volkswagena, który stanął na środku przeciwległego pasa. Nie wiadomo, czy chciał pomóc poszkodowanym czy też uczynił to z czystej ciekawości. Jedno jest natomiast pewne, jego decyzja mogła okazać się równie tragiczna.
Ta sytuacja udowadnia, że jeden błąd może doprowadzić do tragedii. Głupia decyzja oraz niedostosowanie prędkości do warunków mogą mieć przerażające konsekwencje.