Niemcy również mają problem z cofniętymi licznikami
Samochody używane w Niemczech. Za Odrą również sa nieuczciwi handlarze
Samochody używane w Niemczech również stanowią ważną gałąź rynku. Jak jednak podaje autoblog powołując się na dane ADAC (niemieckiego automobilklubu), co trzeci z nich ma zmanipulowany przebieg.
Podobne dane podawała również policja w 2020 roku. W praktyce oznacza to tyle, że sprowadzając auto za Odry, mamy szansę jeden do trzech, że auto będzie miało cofnięty licznik.
Jak podaje Autoblog, kręcący licznik zwiększają wartość auta średnio o 3 tys. euro. W przeliczeniu na złotówki to niemal 14 tys. zł (kurs na 19.03.2021). Portal zauważa, że jeszcze 2019 roku mediana wartości sprowadzanego zagranicy do Polski auta wynosiła 19 tys. zł.
`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Kupno używanego samochodu z Niemiec osobiście, zamiast od handlarza nie daje nam żadnej gwarancji dotyczącej historii pojazdu. Oczywiście w ten sposób i tak zmniejszamy potencjalne ryzyko, bo skracamy łańcuch, wzdłuż którego auto trafia do konsumenta (czyli do nas), co oznacza mniejsze pole do nadużyć prze osoby trzecie.
Samochody używane. Zawsze jest ryzyko, niezależnie od źródła
Jak podaje Autoblog, gwarancji nie ma nawet kupując nawet samochody używane poleasingowe. Wielu leasingobiorców kręci licznik, żeby oszukać firmę i nie dopłacać dodatkowo za wyjeżdżone kilometry.
Dlatego jeśli chcemy mieć absolutnie sto procent pewności na temat sprowadzonego auta, przyjrzyjmy się jego dokumentom. W tym wypadku przyda się historia serwisowa i raport z niemieckich, restrykcyjnych przeglądów TUV.
Sporym problemem jest brak bazy danych pojazdów jeżdżących w Niemczech. W Polsce funkcjonuje portal historiapojazdu.gov.pl, niemieckiego odpowiednika niestety brak.
Zresztą polski portal, choć jest bardzo pomocnym narzędziem, nie wszystko może prześwietlić. Gdy licznik w samochodzie używanym był kręcony jeszcze przed przekroczeniem polskiej granicy, nie będziemy w stanie tego w żadne sposób zweryfikować.
Choć legenda o "dbającym Niemcu" i "ordnung muss sein" w kwestii przepisów samochodowych zaczęła być traktowana głównie jako żart, to wciąż wiele osób wierzy w nieskazitelnie historie aut zza Odry. Oczywiście, tak jak w każdym kraju, są uczciwi handlarze i dbający właściciele, ale są też oszuści.
Dlatego należy pamiętać, że sam zakup auta z Niemiec nam nic nie gwarantuje. Czujności nie powinniśmy wyłączać nawet jeśli to samochód ze Szwajcarii. Zawsze powinniśmy weryfikować w miarę możliwości historię pojazdu i być dociekliwym w trakcie oględzin.
Źródło: Spider's Web Autoblog
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. __Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
-
Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - Wideo
-
W dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - Wideo
-
Na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna
`