ZDrogi.pl > Aktualności > Nowe auta są coraz droższe, ale de facto łatwiej nam je kupić
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:43

Nowe auta są coraz droższe, ale de facto łatwiej nam je kupić

Samochody nowe ceny Polacy
pxhere

Samochody są coraz droższe, ale i płace są coraz wyższe

Samochody z salonu miały znów podrożeć od 2021 roku. Wydawało się, że Polakom będzie trudniej o kupno nowego auta, ale jest zupełnie na odwrót. Biorąc pod uwagę aktualne statystyki, Polacy zarabiają więcej, więc potrzebują mniej pensji na kupno pojazdu prosto od dealera.

Dobrze świadczy o tym średnia zarobków. Z tą statystyką jest spory problem, najlepiej zarabiający zawyżają współczynnik, ale warto pamiętać, że osoby z najniższymi dochodami go też zaniżają. Wskaźnik nie jest idealny, ale wciąż lepszy niż żaden.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Jak zaznacza powołując się na dane GUS Paweł Grabowski z portalu Autoblog, jeszcze w 1997 roku średnia miesięczna płaca wynosiła 1061,93 zł. W 2008 jej wysokość to 2 943,88 zł, a w 2020 już 5 167,47 zł. Oczywiście podane liczby dotyczą płac brutto, ponadto nie uwzględnia pracowników w firmach poniżej dziewięciu zatrudnionych.

W kwestii mediany, w wielu kwestiach brakuje danych, choć redaktor Autobloga ustalił, że w 2008 roku wyniosła 2 640 zł, a w 2020, 5 100 zł. Jednak nawet biorąc pod uwagę tę statystykę, wychodzi na to, że łatwiej zarobić na nowy samochód.

Samochody budżetowe są coraz łatwiej dostępne dla statystycznego Polaka

Paweł Grabowski dokonywał wyliczeń, biorąc pod uwagę popularne modele z podobnej półki cenowej. Uwzględnił też zmiany cen od 1997 roku przez 2008 do 2020 roku.

Tak też za Forda Focusa w 1997 roku z silnikiem 1,6 trzeba było wyłożyć 53 415 zł, czyli 38 średnich pensji. W 2008 z motorem 1.6 płaciliśmy 58 000 zł (18 pensji), a w 2019 88 900 zł (17 pensji).

Z kolei w 1997 roku za Opla Corsa z 1,2 płaciliśmy 30 248 zł (28 średnich pensji). W 2008 roku 30 248 (nieco ponad 14 przeciętnych wypłat, a w 2020 roku 49 990 zł (czyli 9 średnich pensji).

Samochody premium również są łatwiej dostępne

Redaktor portalu Autoblog zauważa podobny trend w przypadku aut segmentu premium. Za BMW 318i w 1997 roku trzeba było zapłacić 95 551 zł (90 średnich krajowych), w 2008 roku 114 308 zł (38 pensji), a w 2020 roku 142 800 zł (27 średnich wypłat).

Podobnie z Mercedesem klasy E. W wersji 290 TD kosztował w 1997 roku 148 330 zł (140 średnich pensji). W 2008 roku koszt wyniósł 201 000 zł (68 przeciętnych wypłat), a w 2020 roku w zbliżonej wersji silnikowej 223 600 zł (ponad 43 wypłaty).

Ponadto warto zauważyć, że współczesne auta są coraz lepiej wyposażone, np. w większości przypadków mamy klimatyzację w standardzie, za co kiedyś trzeba było dopłacić. Zresztą każdy, kto pamięta lata 90', względnie początek XXI wieku, na pewno zauważył, że nowych aut przybywa na drogach z roku na rok.

Źródło: Autoblog

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Tagi: Opel Mercedes
Powiązane