Kierowca autobusu dokonał obywatelskiego zatrzymania
Kierowca autobusu dokonał obywatelskiego zatrzymania przy zjeździe z ul. Ostrobramskiej w al. Stanów Zjednoczonych. Stojąc na światłach wybiegł z pojazdu i wyciągnął kluczyki z osobowego Audi. Jak się potem okazało - kierowca Audi był nietrzeźwy.
Do obywatelskiego zatrzymania doszło w poniedziałkowe popołudnie (14 grudnia). Kierowca Audi wydmuchał ponad dwa promile.
Policjanci otrzymali zgłoszenie w poniedziałek o godz. 16.40. Zadzwonił do nich kierowca autobusu miejskiego, który chwilę wcześniej w pobliżu zjazdu z ul. Ostrobramskiej w al. Stanów Zjednoczonych zatrzymał innego kierowcę.
Podejrzewał, że kierujący jadącym przed nim osobowym Audi jest nietrzeźwy. Gdy samochody zatrzymały się w korku, mężczyzna wybiegł z autobusu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki pojazdu. Jak się potem okazało - Kierowca miejskiego autobusu się nie pomylił.
Zobacz także: Na oczach matki ukradł auto z dzieckiem w środku. Nagle wrócił się i zaczął jej grozić policją
Kierowca autobusu zatrzymał Audi. Za kierownicą siedział nietrzeźwy mężczyzna
Mężczyzna w średnim wieku został zbadany alkomatem. Wynik badania to ponad dwa promile w wydychanym powietrzu. Kierowca Audi został zatrzymany, policjanci odebrali mu prawo jazdy. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Warto podkreślić odpowiedzialną postawę kierowcy autobusu, który podjął próbę powstrzymania nietrzeźwego kierującego - W takim stanie stwarzał on olbrzymie zagrożenie w ruchu drogowym.
Do podobnej sytuacji doszło trochę ponad miesiąc temu. Gdy pijany kierowca wpadł w ręce policji dzięki czujności "taryfiarzy", którzy szybko zareagowali.
Nieodpowiedzialny kierowca zwrócił uwagę przypadkowych taksówkarzy, którzy postanowili zakończyć jego podróż. W swoje działania szybko zaangażowali policję. Do sytuacji doszło w centrum Bielska-Białej. Noc z czwartku na piątek (5-6 listopada), taksówkarze zauważają przy stacji benzynowej kierowcę, który wydaje się nietrzeźwy. Mężczyzna wsiadł do swojego BMW i odjechał.
Jeden z taksówkarzy postanowił zadzwonić na policję i poinformował dyżurnego, że zauważył pijanego kierowcę. Następnie podawał mu wskazówki odnośnie do tego, gdzie BMW jedzie. Po kilku minutach kierowca został zatrzymany przez patrol - badanie alkomatem wykazało 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Procedura rejestracji auta łatwiejsza niż myślisz. Wcale nie musisz mieć jednego dokumentu
- Nawet kilkadziesiąt tysięcy kierowców może mieć poważne kłopoty. Winne są błędy w systemie
- Radom. 19-latek postanowił zrobić kulig swoim Audi. Uciekał przed policją, ciągnąc sanie