Nadmierna prędkość okazała się zabójcza. Młody kierowca wbił się w drzewo
Wypadek w Wyszkowie. Młody mężczyzna zginął w koszmarnych okolicznościach.
Do tego tragicznego zdarzenia doszło 14 lutego w miejscowości Łosinno pod Wyszkowem. Około godziny 12.30 na drodze krajowej nr 618 samochód osobowy z ogromną siłą uderzył w przydrożne drzewo.
Według wstępnych ustaleń mundurowych, 35-letni kierowca osobówki, stracił panowanie nad pojazdem przez co zjechał z drogi. Niestety, ale jego życia nie udało się uratować. Mężczyzna zginął na miejscu.
Samochód, którym podróżował, został wręcz zmasakrowany, co poważnie sugeruje, że najprawdopodobniej jechał z dużą prędkością. Wiadomo, że kierujący był mieszkańcem powiatu wyszkowskiego.
fot. KPP Wyszków
Warto podkreślić, że do tego koszmarnego zdarzenia drogowego doszło na prostym odcinku drogi. Miało ono miejsce w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Impet uderzenia był tak duży, że pojazd dosłownie rozpadł się na części. W wyniku zderzenia z osobówki oderwał się prawy bok razem z kołem, a wokoło rozsypało się wiele podzespołów i części.
`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
Tamtejsza droga była całkowicie zablokowana przez 2 godziny. Wyszkowscy policjanci pod nadzorem prokuratora wykonali na miejscu niezbędne czynności procesowe, do których zalicza się m.in. oględziny pojazdu, miejsca, szkice zdarzeniowe oraz przesłuchali świadków.
fot. KPP Wyszków
Według ich relacji, osobowy Opel po zderzeniu z drzewem toczył się jeszcze bezwładnie ponad 100 metrów zatrzymując się na środku drogi. Mężczyzna nie miał żadnych szans na przeżycie.
Okoliczności tego przerażającego zdarzenia wyjaśnia miejscowa policja. Niestety, ale to zdarzenia dobitnie ukazuje, że nadmierna prędkość oraz brawura mogą prowadzić do śmierci. Polska policja apeluje do kierowców, żeby zachowali oni odpowiednią ostrożność szczególnie w okresie zimowym, gdy na drogach panują złe warunki, które mogą sprzyjać większej ilości kolizji.
Niestety, ale nie był to jedyny, tak tragiczny incydent, który miał miejsce w naszym kraju w ostatnich dniach. Do strasznego zdarzenia doszło pomiędzy węzłami Bojanowo-Rawicz. Kierujący autem dostawczym marki Volkswagen uderzył w stojącą na poboczu naczepę. Ciągnik zatrzymał się w tym miejscu ze względu na uszkodzenie jednej z opon.
Patrząc na zdjęcia - to cud, że kierowca dostawczaka wyszedł z tego bez szwanku.
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. __Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
-
Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - Wideo
-
W dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - Wideo
-
Na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna
`undefined