Toyota zarezerwowała w urzędzie dawną nazwę. Nadchodzi nowa Celica?
Toyota przypomniała sobie o legendarnej Celice. Właśnie świat obiegła informacja o zarezerwowaniu kultowej nazwy - czyżby więc Japończycy szykowali coś ciekawego? Toyota od pewnego czasu sięga do swoich korzeni. Stworzono Yarisa z myślą o rajdach WRC, wskrzeszono Suprę - może więc czas na Celicę? Pamiętajmy, że te modele początkowo były ze sobą bardzo blisko związane.
Cały świat motoryzacyjny bacznie obserwuje poczynania producentów w urzędach patentowych. Zgłoszenia mogą zawierać zapowiedzi nowych modeli, silników i rozwiązań, które w przyszłości pojawią się na ulicach.
Szczególnie interesujące wydają się rezerwacje znaków towarowych i nazw w urzędach patentowych.
Toyota zarezerwowała używaną w przeszłości nazwę Celica.
Ostatnia generacja sportowego Coupé zniknęła z rynku w 2005 roku. Choć auto nie miało już wtedy zbyt wiele wspólnego ze sportem, to jednak legendarna nazwa wciąż żyje w pamięci entuzjastów.
Jeszcze przez kilka lat od uśmiercenia modelu spekulowano o następnej generacji - ostatecznie jednak nawet najwierniejsi fani modelu się poddali.
Toyota po ponad 15 latach znów przypomniała sobie o Celice i zarezerwowała nazwę w urzędzie patentowym
Trudno zakładać, co planuje producent. Najprostszym wyjaśnieniem byłoby przygotowywanie nowej generacji kultowego modelu. Ta opcja też najbardziej by nam odpowiadała.
Istnieje też ryzyko, że Toyota podąży śladami Mitsubishi i Forda, które z Eclipse i Pumy uczyniły crossovery. Z drugiej strony Japończycy mają już komplet SUV-ów i wariant CROSS, który można przykleić do już obecnych w gamie modeli.
Warto też pamiętać o tym, że wszystkie sportowo nacechowane modele marki mają przedrostek GR w nazwie - gdyby więc zamierzano wskrzeszać Celicę, to stałaby się ona GR Celicą... tymczasem w urzędzie patentowym zarezerwowano samą „Celicę".
Trzecią, najmniej ciekawą opcją jest... zapobiegawczość Japończyków. Możliwe, że wcale nie mają zamiaru wskrzeszać modelu, a nazwę zarejestrowano „na wszelki wypadek”, aby nie skorzystała z niej, np. konkurencja.
Miejmy nadzieję, że Toyota planuje jednak coś ciekawego w najbliższej przyszłości.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Kierowca nie miał żadnych szans na reakcję. Stado jeleni przeskoczyło nad BMW - Wideo
- Koszmar na DK12. Osobowy Opel z impetem wbił się w TIR-a
- Policjanci znaleźli poszukiwaną, wpadła gdy przechodziła przez jezdnię