Syrena obchodzi 64. rocznicę rozpoczęcia produkcji
Syrena ma już 64 lata. Produkcję rozpoczeto 20 marca 1957 roku
Syrena już od lat nie jest zbyt częstym widokiem na polskich drogach. Wiele z tych aut nie dotrwało do końca PRL, a część z nich trafiła na złomy w latach 90' gdy była możliwość kupna auta z zachodu, lub salonowego Poloneza Caro. W XXI wieku powoli wymierały, katowane przez młodzież na bocznych drogach, aż zostały głównie egzemplarze w rękach pasjonatów i garstki starszych ludzi.
Auto było nazywane "skarpetą" ze wzgledu na charakterystyczny zapach spalin, czy "królową pobocza" ze względu na awaryjność. Warto jednak zaznaczyć, że Syrena to samochód (wiele osób uzna to zdanie za faux paus, ale o tym później), który został od początku zaprojektowany w Polsce. Bo z kolei Warszawa, Fiaty 125p i 126p to auta licencyjne. Polonez był natomiast projektowany przez włoskie Centro Stile Fiat.
Co prawda Syrena wykorzystywała wiele elementów od Warszawy M20 (opartej na radzieckiej Pobiedzie), ale to tak jakby zarzucać BMW, że nie jest niemieckie, bo ma reflektory włoskiego Magneti Marelli. Docelowo mało być to auto przeznaczone dla przodowników pracy.
Popularne "skarpety" mają wielu fanów, jak i przeciwników, którzy złośliwie twierdzą, że "Syrena to nie samochód". Trzeba jednak przyznać, że jak na początkowe lata produkcji nie była to jakoś bardzo przestarzała konstrukcja. Zastosowanie przedniego napędu można uznać za całkiem nowoczesne jak na lata 50' rozwiązanie. To było jednak okupione wybitnie nietrwałymi przegubami. Niemniej, w pierwszych latach produkcji Syrena nie pachniała jeszcze naftaliną. Na zdjęciu poniżej, Syrena model 101.
Syrenę produkowano jednak aż do 1983 roku, oczywiście po wielu zmianach. Jak to w PRL, brakowało funduszy i możliwości, więc trzeba było "pudrować trupy". Dlatego kolejne modele Syreny (w których lista zmian starczy spokojnie na drugi artykuł) przechodziły "modernizacje", które były mniej, lub bardziej udanymi próbami usprawnienia wiekowej konstrukcji.
Syrena w wielu rodzinach była wiernym towarzyszem, jak i "wołem roboczym"
Łatwo nam jednak oceniać z perspektywy XXI wieku, w którym na używany samochód stać już osoby bardzo młode. W PRL czasami całe rodziny nie mogły sobie na takowy pozwolić (szczególnie, że auta używane bywały droższe niż w Polmozbycie), tak jak dziś wiele osób nie może kupić własnego mieszkania. Dlatego też z reguły "brało się co było" i nie wszyscy mieli okazję ponarzekać na Syrenę.
Z "braku laku" Syrena była traktowana jako auto wielozadaniowe. Czasem jechało się z nią na wycieczkę z całą rodziną, a czasem z narzędziami "na robotę". Innym razem wrzucało się prosiaka do bagażnika, bo i takie zdjęcia można znaleźć w internecie. Oczywiście dzisiaj przewożenie w takich warunkach zwierząt byłoby niedopuszczalne.
W kwestii Syreny, do dziś krąży o niej legenda, że była zasilana silnikiem od motopompy strażackiej. Nie jest to do końca prawda. Bo choć faktycznie takie silniki zasilały pompę "Polonia" M800, to najpierw motor S-15 wylądował on w Syrenie, a dopiero później ktoś wpadł na pomysł, aby zastosować go w sprzęcie strażackim.
Co ciekawe, Syrena nie występowała tylko w popularnym nadwoziu 2-drzwiowego sedana. Produkowano wersję dostawczą o nazwie Bosto, która przypomina współczesne auta typu combo (np. Citroen Berlingo). Istniała także 2-drzwiowy pick-up, przeznaczony dla rolników. Z racji, że były to auta eksplotowane w ciężkiej pracy, do dziś zachowało się niewiele egzemplarzy.
Na bazie Syreny budowano także wiele prototypów, które jak to w PRL, z najróżniejszych powodów nie wchodziły produkcji. Czasem pomysły okazywały się ślepą uliczką, a czasem brakowało pieniędzy. Jednak najbardziej nieodżałowana jest słynna Syrena Sport, zasilana silnikiem typu boxer zamiast rachitycznym dwusuwem. Władze jednak uznały, że samochód sportowy to wymysł "kapitalistycznego zachodu" i jedyny prototyp został zniszczony.
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
Motocyklista uderzył w znak drogowy i stracił nogę. Kompletna znieczulica świadków - Wideo
W dziesięć sekund rozbił klasyczne Ferrari o przydrożny mur - Wideo
Na estakadzie Kwiatkowskiego w Gdyni, spod naczepy ciężarówki wyskoczył mężczyzna
`