ZDrogi.pl > Aktualności > Poruszająca relacja strażaka, który walczył o życie 11-miesięcznego dziecka
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:39

Poruszająca relacja strażaka, który walczył o życie 11-miesięcznego dziecka

Kierowca pod wpływem narkotyków zabił 11-miesięczne dziecko. Poruszająca relacja strażaka
Facebook: Krzysztof Kędziora

20 marca doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęło niemowlę. Na drodze powiatowej na trasie Leszno-Nowa Wieś volkswagen zderzył się czołowo ze skodą. Drugim autem jechała matka z trzema synami. Kobieta wraz z dziećmi w wieku 3 i 5 lat trafiła do szpitala. Życia 11-miesięcznego dziecka, pomimo akcji reanimacyjnej, nie udało się uratować.

Po tej tragedii głos zabrał jeden ze strażaków, którzy tego feralnego dnia przyjechali na miejsce z prostym celem - ratować ludzkie życie.

Kierowca pod wpływem narkotyków spowodował śmiertelny wypadek

"Klęczysz nad umierającym 11-miesięcznym dzieckiem, starając się uratować mu życie... tak, życie... nie myślisz o niczym innym. No może o jednym, dlaczego inni tylko stoją i się gapią" - strażak z OSP nie może zrozumieć obojętności kierowców na prawdziwy dramat, który rozgrywa się na ich oczach.

Jak wykazały badania, kierowca volkswagena prowadził pojazd pod wpływem marihuany i amfetaminy. Nie wsiadł wtedy do auta z zamiarem zabicia człowieka, ale wielu internautów sugeruje, że powinien być świadomy potencjalnie tragicznych konsekwencji swojej decyzji. Według nich kierowca powinien być sądzony za działanie z ewentualnym zamiarem zabójstwa.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

33-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz niedostosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych.

Mężczyzna nie miał prawa jazdy i miał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Mimo to zażył narkotyki i wsiadł za kierownicę.

Wypadki drogowe ze skutkiem śmiertelnym nie są jedynie statystyką. Czytając codziennie wiadomości, należy pamiętać, że ofiarami są prawdziwi ludzie - osoby, które mają rodziny, bliskich i plany na przyszłość. Należy pamiętać o tym również wtedy, gdy jesteśmy świadkami wypadku drogowego. To, że nie widzimy ciał ofiar, nie oznacza, że w zdarzeniu ucierpiały jedynie pojazdy.

Przypomina o tym jeden ze strażaków OSP, którzy 20 marca brali udział w akcji ratunkowej na miejscu wypadku. Mężczyzna zwraca uwagę, że dla wielu kierowców byli jedynie utrudnieniem na drodze lub atrakcją, przy której należało zwolnić, aby się lepiej przyjrzeć.

"Widzisz wypadek, zatrzymujesz się, bierzesz apteczkę, gaśnicę, podręczny sprzęt, który może pomóc i biegniesz ratować poszkodowanych. Mnóstwo krwi, złamań, ludzkiego - w tym dziecięcego - cierpienia. Wstępnie rozpoznajesz sytuację i udzielasz pomocy temu, który z trójki dzieci i dwojga dorosłych najbardziej jej potrzebuje... Chwilę później klęczysz nad umierającym 11-miesięcznym dzieckiem, starając się uratować mu życie... tak, życie... nie myślisz o niczym innym. No może o jednym, dlaczego inni tylko stoją i się gapią... dlaczego auta przejeżdżają obok i nie zatrzymują się, by pomóc... Warto pomyśleć co myślałoby się o innych, gdybyś to Ty potrzebował pomocy, a inni by stali, gapili się lub przejeżdżali obok" - napisał strażak.

Pośród tych wszystkich "gapiów" mężczyzna szczególnie zapamiętał jednak pewnego 14-latka, który sam do niego podszedł i zapytał, czy może w czymś pomóc.

"Mimo mrozu oddał swoją kurtkę, by przykryć wyziębione poszkodowane dziecko. Chłopie wielkie dzięki. Serdeczne wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego. Szybkiego powrotu do zdrowia dla poszkodowanych" - dodał strażak.

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Powiązane