Przewrócił auto i pozostawił je na środku drogi. Miał powody do ucieczki
Policja zatrzymała 26-latka, który mimo dwóch zakazów sądowych prowadził kradzionego Mercedesa. To jednak nie koniec jego "osiągnięć". Mężczyzna doprowadził do wypadku, uciekł z miejsca zdarzenia i był pod wpływem środków odurząjących.
Policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali 26-latka, który przewrócił dostawczego Mercedesa Sprintera na Drodze Krajowej NR 32.
Młody mężczyzna po wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że bus, który pory pozostawił, został skradziony na terenie Niemiec, a mężczyzna kierował mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Policja zatrzymała kierowcę niecałe dwa kilometry dalej
Już po zatrzymaniu na jaw wyszły kolejne fakty. Mężczyzna został przebadany narkotestem, który wykazał, że 26-latek mógł być pod działaniem środków odurzających. Sąd aresztował go na trzy miesiące.
Zobacz także: Zaproponował łapówkę, aby nie być badanym alkomatem. Był trzeźwy
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze otrzymał informację o Mercedesie leżącym na boku, na drodze krajowej numer 32. W toku ustaleń przyczyn wypadku okazało się, że kierujący pojazdem, na prostym odcinku drogi, zjechał na przeciwny pas jezdni, a następnie na pobocze. Próbując odzyskać kontrolę nad pojazdem, wykonał gwałtowny ruch kierownicą, co doprowadziło do przewrócenia busa.
Kierowca miał jednak szczęście i z przeciwka nie jechał żaden pojazd - nie doszło do zderzenia.
Policja. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd oraz miejsce zdarzenia, ale nie zastali kierowcy.
Na szczęście przy policjantach zatrzymał się jeden z kierowców, który poinformował, że około 1,5 kilometra od miejsca zdarzenia widział idącego poboczem mężczyznę. Dodał również, że pieszy dziwnie się zachowywał.
Policjanci pojechali we wskazane miejsce i zatrzymali 26-letniego mieszkańca województwa dolnośląskiego. Jak się okazało, był on kierowcą busa. Podczas wyjaśniania wszystkich okoliczności zdarzenia policjanci ustalili, że samochód, którym jechał 26-latek, został kilka godzin wcześniej skradziony na terenie Niemiec.
Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierujący ma dwa zakazy prowadzenia pojazdów - między innymi za jazdę po alkoholu.
Wstępne badania testerem wykazały, że kierował, będąc pod wpływem środków odurzających.
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
- Krowa wypadła z busa. Kierowca pojechał dalej - Wideo
- Robert Kubica ma powody do radości. Będzie jeździł autem legendarnej marki
- Zatrzymali go za brak tablicy rejestracyjnej. To dopiero był początek