ZDrogi.pl > Aktualności > Nastolatek zamarzł w aucie, Jego kolega wciąż walczy o życie. Utknęli po awarii
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 14:48

Nastolatek zamarzł w aucie, Jego kolega wciąż walczy o życie. Utknęli po awarii

Nie żyje nastolatek - zamarzł w aucie
The Siberian Times

Zimowe wyprawy zazwyczaj nie kojarzą się z większym ryzykiem. Oczywiście należy pamiętać o potencjalnie śliskiej nawierzchni i dostosowaniu prędkości do warunków jazdy. Inaczej sytuacja wygląda w innych częściach globu. Podróż autem pRzez odludzie może być już ogromnym wyzwaniem.

Przekonało się o tym dwóch nastolatków, którzy bez żadnego przygotowania, jechali syberyjską drogą.

Do tragedii doszło na trasie zwanej potocznie Drogą Kości, znajdującej się między Jakuckiem i Magdanem. To tam policja natknęła się na zamarzniętą Toyotę Chaser, którą podróżowało dwóch 18-latków. Siergiej Ustinow już nie żył, a jego kolega Władisław Istomin miał poważne odmrożenia rąk i nóg. Nastolatek obecnie walczy w szpitalu o życie.

Nie żyje jeden z nastolatków. Drugi walczy o życie - utknęli na syberyjskiej drodze

Droga R504, którą jechali, ma długość 2021 km i jest miejscami usypana z kamieni rozbitych przez więźniów łagrów w latach 40. XX wieku. Przy budowie zginęło kilka tysięcy ludzi, w tym wielu Polaków, którzy zostali pochowani w samej drodze, stąd też nazwa - Droga z Kości.

Droga jest przejezdna raczej tylko zimą, przy zamarzniętym gruncie, ponieważ latem jest miejscami rozmywana przez potoki i koryta rzek, lub przeistoczona przez deszcze w głębokie, pogrążające wszelkie pojazdy błoto. Ponadto przeprawa przez rzekę Ałdan w pobliżu Chandygi jest możliwa tylko w okresie letnim (promem) lub zimowym (po lodzie).

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Nie żyje jeden z nastolatków, którzy utknęli w popsutym aucie

Jak podają służby, wyprawa nastolatków była wyjątkowo nieodpowiedzialna. Ich samochód był w fatalnym stanie technicznym, czego efektem była awaria chłodnicy, która doprowadziła do unieruchomienia Toyoty. Mężczyźni nie mieli ze sobą ubrań odpowiednich na tak trudne warunki, a nocą temperatura spadła do -50 stopni Celsjusza.

Według policji młodzi mężczyźni zabłądzili. Po tym, jak ich samochód się zepsuł, mieli niewielkie szanse na ratunek.

Zatrzymali się w opuszczonej wiosce Kuraanach Salaa, wiele kilometrów od najbliższego zamieszkanego terenu. Jedną z popularnych reguł bezpieczeństwa na trasach syberyjskich jest jazda na przynajmniej dwa samochody. Niestety nastolatkowie o niej zapomnieli.

Choć zimy w Polsce są łaskawsze i ryzyko utknięcia dziesiątki kilometrów od cywilizacji jest zerowe, to warto w zimowy wyjazd, jeśli zamierzamy podróżować mało uczęszczanymi drogami, zabrać grubsze ubrania oraz ciepłe napoje, które pozwolą nam bezpiecznie zaczekać na pomoc w razie awarii lub wypadku.

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Powiązane