ZDrogi.pl > Na drogach > Na czas remontu postawili zakaz wjazdu. Wielu kierowców i tak wjeżdżało - Wideo
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:41

Na czas remontu postawili zakaz wjazdu. Wielu kierowców i tak wjeżdżało - Wideo

kierowca-lamanie-przepisow
Youtube.com Stop Cham Warszawa

Kierowcy nie przejęli się remontem drogi i stojącym zakazem wjazdu. Wjeżdżali pod prąd, zajeżdżając drogę jeżdżącym prawidłowo. Niektórzy zagrażali nawet pieszym, wjeżdżając na chodnik.

Kierowcy z tego nagrania mieli najwyraźniej spory problem z czytaniem znaków. W związku z przeprowadzaniem robót drogowych zablokowano jeden pas z ulicy Posagu 7 Panien na warszawskim Ursusie. Ulicę tymczasowo przekształcono w jednokierunkową i postawiono zakaz jazdy w drugim kierunku (nie dotyczył rowerzystów).

Kierowcom nie przeszkadzał zakaz wjazdu

Jak się okazało, wielu kierowców nie miało z tym żadnego problemu. I tak wjeżdżali mimo zakazu. Aby nie zderzyć się czoło z jadącymi prawidłowo, przejeżdżali np. chodnikiem, lub wymuszali zjechanie z drogi na innych uczestnikach ruchu. Autor kanału Stop Cham Warszawa zorganizował akcję, w której dał "lekcję" kilku krnąbrnym kierowcom.

Część kierowców, którzy wjechała pod prąd, zreflektowała się i po blokadzie aktywistów wrzuciła wsteczny bieg i wyjechała z ulicy jednokierunkowej. Niektórzy zawrócili. Znaleźli się jednak tacy, którzy dalej uparcie łamali przepisy, lub wyzywali autorów nagrania od "społeczników".

Jeden z przechodniów zwrócił uwagę w rozmowie z nagrywającymi, że przez osoby łamiące zakaz w tym miejscu, powstało kilka niebezpiecznych sytuacji. Np. nieomal doszło do zderzenia czołowego, ponadto kierowcy jeżdżący po chodniku stwarzają zagrożenie dla pieszych.

Kierowcy dostali nauczkę, a niektórzy dostaną jeszcze mandat

Warto przy tym pochwalić aktywistów, że nie mieli przy tym postawy, którą często można zauważyć na podobnych nagrania. Niestety, czasami osoby, które chcą dobrze, jednocześnie prowokują innych (nawet jeśli łamią przepisy) doprowadzając do eskalacji agresji. W tym wypadku nagrywający zachowywali raczej spokój i zapewne dlatego większość kierowców po prostu wycofała i potraktowała go jako nauczkę.

Jak zaznaczają autorzy nagrania, nie zamierzają obklejać szyb karnymi naklejkami, jak niektórzy mają to w zwyczaju. Ponadto większość nagrań trafia na policję, a w niektórych przypadkach wzywana jest straż miejska. Zresztą nawet na filmie widać, jak w pewnym momencie podjeżdża policja i kara jednego z łamiących przepisów.

Źródło: Youtube.com Stop Cham Warszawa

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Powiązane