ZDrogi.pl > Na drogach > Mknął w terenie zabudowanym prawie 140 km/h. Okazało się, że ma sporo na swoim sumieniu
Piotr Dutka
Piotr Dutka 19.03.2022 15:01

Mknął w terenie zabudowanym prawie 140 km/h. Okazało się, że ma sporo na swoim sumieniu

Policja
Policja

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się pewien motocyklista, który pędził w terenie zabudowanym prawie 140 km/h. Na domiar złego próbował on uciec przed policją. Okazało się, że był kompletnie pijany.

Nietrzeźwi kierujący to bardzo poważny problem publicznych dróg. W połączeniu z szaleńczą jazdą stanowią istną mieszankę wybuchową.

W dobitny sposób ukazuje to incydent, do którego doszło w środę 18 sierpnia tuż po godzinie 20.00 na ul. Sikorskiego w Rzeszowie.

Miejscowi funkcjonariusze drogówki podczas rutynowego pomiaru prędkości skontrolowali pewnego motocyklistę. Jak się okazało, poruszał się on z nadmierną prędkością. W miejscu, gdzie można jechać 50 km/h, mknął prawie 140 km/h.

Mimo podania wyraźnego sygnału do zatrzymania kierujący kawasaki jadący w kierunku ul. Rejtana, zignorował mundurowych i pojechał dalej. Policjanci rozpoczęli pościg, używając przy tym sygnałów świetlnych, jaki dźwiękowych.

Ostatecznie nieodpowiedzialny kierujący został zatrzymany na pętli autobusowej na skrzyżowaniu ulic Robotniczej i Ćwiklińskiej.

Okazało się, że za kierownicą jednośladu znajduje się 39-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego.

Badanie alkomatem wykazało, że w chwili zdarzenia był pijany. Mężczyzna miał w swoim organizmie 1,3 promila alkoholu.

Interweniujący funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, a także zabezpieczyli jego motocykl.

Wiadomo, że bezmyślny 39-latek wpadł w poważne tarapaty. Grozi mu odpowiedzialność karna za kierowanie w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli. Odpowie również za szereg popełnionych wykroczeń.

Źródło: Policja Podkarpacka

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Powiązane