Chińczycy zaprezentowali podróbkę kultowego "ogórka". Nazwali go SS Summer
SS Summer to nazwa nowego, stylizowanego na retro auta Songsan Motors. Sam model przypomina kultowego "ogórka", czyli Volkswagena T1. Zestawienie nazwy z pierwowzorem może jednak budzić kontrowersje wśród europejczyków.
Chiński rynek motoryzacyjny jest na tyle duży, że od lat produkuje auta, które z różnych powodów nie mogłyby się pojawić w Europie. Choćby ze względu na prawa autorskie, normy emisji, bezpieczeństwa, bądź niską opłacalność takiego przedsięwzięcia. Ciekawą modą wśród chińskich producentów jest nawiązywanie do klasyków motoryzacji. Jednak nazwa SS Summer przeznaczona dla podróbki volkswagena, brzmi dosyć kontrowersyjnie.
SS Summer. Skąd pomysł chińczyków na taką nazwę?
Chiński producent Songsam Motors jakiś czas temu zaprezentował model SS Dolphin, który jest chińską wariacją na temat Chevroleta Corvette C1. Proporcje względem oryginału są dosyć mocno zaburzone, choć ktoś nie zna się na starszych autach, mógłby go pomylić z oryginałem. W tym wypadku SS w nazwie nie budzi takich wątpliwości, bo Chevrolet tak oznaczał swoje najmocniejsze wersje (jako skrót od Super Sport).
Gorzej, jeśli ten skrót zostanie przypisany do nazwy auta wzorowanego na Volkswagenie T1. Co prawda kultowy "ogórek" wszedł do produkcji cztery lata po wojnie, ale to właśnie kanclerz III Rzeszy położył kamień węgielny pod fabrykę Volkswagena w Wolfsburgu. Oczywiście z dzisiejszej perspektywy nie można negatywnie oceniać za to marki, niemniej pewne skojarzenia zostały już zakodowane w masowej świadomości.
Dlatego wielu Europejczyków może poczuć się zniesmaczonych, bądź też skomentować ironicznym uśmieszkiem pojawieniem się chińskiej podróbki ogórka nazwanej SS Summer. Oczywiście w tym przypadku skrót pochodzi od nazwy producenta Songsam Motors. W chińskiej kulturze ten skrót raczej nie kojarzy się ze zbrojnymi oddziałami III Rzeszy.
SS Summer, czyli współczesny, chiński Volkswagen T1
Dość jednak o samej nazwie. Czym właściwie jest SS Summer? Największą różnicą względem oryginalnego "ogórka" jest wystający przód. Oczywiście w XXI wieku raczej nikt o zdrowych zmysłach nie produkowałby vana z silnikiem z tyłu, bądź w kabinie, to też można przymknąć oko na takie odstępstwo od oryginału. Szczególnie że takiemu projektowi można wiele wybaczyć.
Reszta wygląda jak Volkswagen T1, ale nieco uwspółcześniony, linie są nieco bardziej "mydelniczkowate". XXI wiek widać choćby w kształcie szyb, czy projekcie i materiałach użytych we wnętrzu. Fotele są składane w ten sposób, że mogą służyć jako łóżko. SS Summer ma do tego podnoszony dach, jak w słynnej wersji T1 Westfalia. Najwyraźniej chińskiego "ogórka" będzie można wykorzystać także jako kampera.
Oczywiście auto nie pojawi się w Europie. Nie wiadomo również, czy możliwe będzie jego ściągnięcia, bo pojazd może nie otrzymać europejskiej homologacji. Trudno sobie wyobrazić dzisiaj auto bez poduszki powietrznej w kierownicy. Choć wcześniej prezentowana wersja takową miała, wraz z wielkim napisem "SS" na kierownicy. W Europie byłby to wspaniały pomysł, który ściągnąłby sporo krzywych spojrzeń. Chyba że ktoś bardzo lubi prowokować ludzi.
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl
Od wczoraj weszły zmiany w rejestracji pojazdów. Nie wszyscy skorzystają z udogodnieńChwila nieuwagi sporo go kosztowała. Wózek widłowy wbił się w osobówkę - Wideo
Młody pirat drogowy zatrzymany przez policję. Pędził audi 159 km/h w centrum miasta
Źródło: Autoblog, Songsam Motors