ADAC wybrał najmniej i najbardziej awaryjne auta z lat 2011-2018. Wyniki mogą zaskoczyć
Najmniej i najbardziej awaryjne auta według niemieckiego automobilklubu (ADAC). Organizacja przyglądała się autom zarejestrowanym w latach 2011-2018, dzieląc je na kilka klas. Na podstawie zgłoszeń od kierowców, sporządzili klasyfikację.
Warto zaznaczyć, że dane zbierano w 2020 roku. Dobór takiej próby jest raczej oczywisty, badanie aut wyprodukowanych np. w 2020 roku mogłoby być niewymierne, bo takie auta z reguły się nie psują. Natomiast pojazd eksploatowany np. od 2015 roku, może mieć już pierwsze bolączki.
Jak pisze portal moto.pl, DAC podzieliło klasyfikacje na pięć klas - mini, pojazdy miejskie (segment B), samochody kompaktowe (segment C), samochody klasy średniej (segment D) i auta klasy wyższej-średniej (segment E). W badaniu wzięto pod uwagę 109 modeli aut, które sklasyfikowano na podstawie 3,38 mln zgłoszeń niemieckich kierowców.
Najbardziej i najmniej awaryjne modele według ADAC
W klasie mini, pod kątem niezawodności, wygrała Toyota Aygo. Za to za najbardziej awaryjne wskazano Smarty. Na liście znalazł się zarówno Smart Forfour jak i Smart FortTwo.
W segmencie B lista aut najmniej awaryjnych była naprawdę długa. Znalazły się na niej Audi A1, Citroen C3, Fiat Punto, Honda Jazz, Mazda CX-3, Mini, Mitsubishi Space Star, Peugeot 2008, Renault Captur i Skoda Fabia. Jako najbardziej awaryjne wskazano Hyundaia i20 i Opla Merivę.
W kategorii klasy średniej (segment D) za najmniej awaryjne uznane zostały Audi A4, Audi A5, Audi Q5, BMW serii 3, BMW serii 4, BMW X3, Mercedes klasy C, Mercedes GLC, Mercedes GLK i Volvo XC60. Z kolei za najmniej niezawodne uznano Forda S-Max, Opla Insignie, Seat Alhambrę i Volkswagena Sharana.
W kategorii klasa wyższa-średnia najmniej awarii zgłoszono w przypadku Audi A6 i BMW serii 5. Słabiej pod tym względem wypadł Mercedes Klasy E, który został umieszczony na liście najbardziej awaryjnych.
Kilka wątpliwości dotyczących badania najbardziej i najmniej awaryjnych aut
Jak jednak zaznacza portal moto.pl, na ranking ADAC trzeba brać pewne poprawki. Sporządzono go jedynie na podstawie interwencjach pomocy drogowej. Nie bierze więc pod uwagę kosztów napraw, jak i skali awarii. Zupełnie inaczej spojrzymy na ten ranking jeśli weźmiemy pod uwagę to, jakie usterki zgłaszano najczęściej.
Okazuje się, że aż w 46,3 proc. przypadków problemem okazał się niesprawny akumulator. W 15,9 proc. zawiniły silniki, bądź ich sterowniki, w 10 proc. alternator, rozrusznik lub inny element instalacji elektrycznej. 7,1 proc. stanowiły awarie kół, 3,2 proc. układu paliwowego. Układ chłodzenia, ogrzewania i klimatyzacja zawodziły w 2,1 proc. przypadków, a układ oczyszczania spalin i wydech w 1,2 proc. Aż 14,2 proc. awarii zakwalifikowane jako inne (zawieszenie, hamulce, nadwozie etc.).
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
Chcieli go okraść w trakcie tankowania. Pogonił ich paliwem z dystrybutora - Wideo
Pęknięcie opony przy 240 km/h. Siła wystrzału rozerwała karoserię - Wideo
Chcieli wykorzystać „korytarz życia”, jadąc za karetką. Zderzyli się - Wideo
Źródło: Moto.pl