ZDrogi.pl > Aktualności > Norma Euro 7 wejdzie w 2025 roku i zakończy erę samochodów spalinowych
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 16.06.2022 02:02

Norma Euro 7 wejdzie w 2025 roku i zakończy erę samochodów spalinowych

Zakaz aut spalinowych normy Euro 7
Wikimedia Commons Ruben de Rijcke CC3.0

Zakaz aut spalinowych może wejsć w życie już w 2025 roku

Zakaz aut spalinowych to coś, co na pewno uderzy w fanów starej, analogowej motoryzacji. Niestety, wygląda na to, że może to nadejść znacznie wcześniej, niż się spodziewamy. Niegdyś mówiło się o 2035 roku, później o 2030, a teraz wiele wskazuje, że zakaz wejdzie w życie w 2025 roku.

Do takiej sytuacji mogą doprowadzić normy emisji spalin Euro 7. Jak pisze portal Autoblog, restrykcje zawarte w ustawie są tak wysokie, że żadne auto spalinowe nie będzie w stanie ich spełnić.

Zmieni się również sposób pomiaru emisji. Samochody będą musiały spełnić normy nie tylko w momencie wyjazdu z fabryki, ale także przez całe swoje życie. Swoją drogą, ustawa przewiduje czas eksploatacji pojazdu jedynie na 240 tys. km bądź 15 lat. Trudno nie stwierdzić, że pod względem trwałości motoryzacja się cofa w rozwoju.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Przy czym pomiary nie biorą pod uwagę zużycia silnika, czy nawet takich szczegółów jak poziomu załadunku, czy ciężaru ew. przyczepy. Jak zrobią to producenci? To już urzędników nie interesuje. Jest przepis, to jest, a ty producencie się głów. 

Zakaz aut spalinowych. Nowych norm nie spełnią nawet hybrydy

Co więcej, sytuacja nie uderzy tylko w auta elektryczne, ale także w hybrydowe. I to zarówno tradycyjne hybrydy, jak i plug-in. Jedynie auto elektryczne będzie w stanie spełnić normy Euro 7.

Oczywiście zakaz aut spalinowych na razie będzie dotyczył jedynie ich sprzedaży. Nie można jednak wykluczyć, że kiedyś zabronią nawet ich eksploatacji. Skoro przyśpieszono wdrożenie zakazu sprzedaży, to mogą przyśpieszyć zakaz jazdy.

Co więc normy Euro 7 oznaczają dla przeciętnego obywatela? Przede wszystkim problem z kupieniem taniego, nowego auta. Obecnie samochody elektryczne nie są zbyt popularne, bo są zwyczajnie drogie. Infrastruktura stacji ładowania się ciągle rozwija, ale wciąż jest w powijakach.

Ponadto obecnie samochody elektrycznie są tak trwałe jak pojazdy spalinowe. Istnieją spore problemy z ich naprawami. Albo przewyższają wartość samochodu, albo nie ma jak ich naprawić. A to oznacza, że jeszcze długo rynek wtórny będzie bardzo ubogi w porównaniu do aut spalinowych.

Oczywiście, prawdopodobnie technologia produkcyjna rozwinie się do tego stopnia, że kiedyś i auta elektryczne będą albo trwałe, albo bardziej dostępne dla przeciętnego zjadacza chleba (choć raczej to drugie). Co jednak jeśli nie stanie się to szybko? Na pewno pogłębi się wykluczenie komunikacyjne. W sprawie wycofania tego pomysłu powstała już petycja, którą można podpisać tutaj.

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Powiązane