W brawurowy sposób przywiózł ciężarną żonę do szpitala. Na alkomacie zabrakło skali
Skrajną nieodpowiedzialnością popisał się pewien mieszkaniec Mławy, który będąc w znacznym stanie nietrzeźwości, przywiózł swoją ciężarną żonę do szpitala. Mężczyzna wpadł w ręce policji przez jeden szczegół.
Niestety, ale nietrzeźwi kierowcy to wciąż istotny problem publicznych dróg. Ich skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie może prowadzić do wielu kuriozalnych, a co za tym idzie niebezpiecznych incydentów.
W dobitny sposób świadczy o tym poniższa sytuacja, która miała miejsce w czwartkowy wieczór 21 października na terenie Mazowsza.
Dyżurny ciechanowskiej policji otrzymał niepokojące zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego kierowcy na terenie szpitala w Ciechanowie. Na miejsce wysłano patrol policji, który miał ustalić dokładne okoliczności tego zdarzenia.
Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
Jak się okazało, 34-letni mieszkaniec Mławy kierujący samochodem marki Audi chciał odjechać z terenu szpitala, przejeżdżając przez podjazd SOR. W pewnej chwili zapytał ratowników medycznych, czy może z niego skorzystać.
To właśnie podczas rozmowy, ratownicy medyczni wyczuli od mężczyzny silną woń alkoholu. Nie pozwolili mężczyźnie odjechać i powiadomili policję.
Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna jest kompletnie pijany. Urządzenie zarejestrowało ponad 3 promile alkoholu w jego organizmie.
Co gorsza, w rozmowie z policjantami zatrzymany mężczyzna poinformował, że przyjechał do szpitala wraz ze swoją ciężarną żoną. Okazało się, że pokonał kilkadziesiąt kilometrów, w stanie który mógł przyczynić się do niejednej tragedii.
34-latek stracił prawo jazdy, a jego samochód został odholowany na policyjny parking. Bezmyślnemu kierowcy grozi bardzo surowa kara finansowa, zakaz prowadzenia pojazdów oraz do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Ciechanów
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected];
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl
Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl