ZDrogi.pl > Aktualności > Straż miejska przygotowała specjalną akcję dla kierowców. Pomogą w nagłej potrzebie
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:46

Straż miejska przygotowała specjalną akcję dla kierowców. Pomogą w nagłej potrzebie

Editorial use only
Marek BAZAK/East News

Straż miejska może pomóc z rozładowanym akumulatorem

Straż miejska pomoże w przypadku, gdy komuś rozładuje się akumulator w samochodzie. To dosyć częsta przypadłość w zimę, gdy nocą są siarczyste mrozy. Okazuje się, że nie musimy wzywać taksówki, ani w panice szukać sąsiada.

Oczywiście nie we wszystkich miastach akcja jest organizowana. Portal Autoblog wymienia jednak: Kielce, Legnicę, Bełchatów, Ostrów Wielkopolski, Piekary Śląskie, Opole, Warszawę, Polkowice, Kalisz, Ciechanowice, Wodzisław Śląski, Karpacz, czy Lublin. To jednak nie jest pełna lista, dlatego warto sprawdzić stronę swojej lokalnej straży miejskiej.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Jak można przeczytać na stronie straży miejskiej w Bielsku-Białej, funkcjonariusze są wyposażeni w urządzenia rozruchowe, które pozwalają na dobór mocy do danego pojazdu. Co więcej, akcję prowadzą przez cały rok, nie tylko w zimę.

Jak wynika ze strony bielskiej straży miejskiej, przez 4 lata aż 863 kierowców skorzystały z możliwości podładowania akumulatora. Stu obywateli otrzymała pomoc od strażników jeszcze tej zimy.

Warto jednak zaznaczyć, że nie zawsze będziemy mogli otrzymać pomoc w kwestii rozładowanego akumulatora. Straż miejska ma ograniczone moce przerobowe i jeśli zgłoszeń będzie dużo, pozostanie nam czekanie, bądź zadzwonienie po taksówkę.

Jednak w przypadku skorzystania z pomocy taksówkarza, będziemy musieli zapłacić za usługę. Straż miejska zrobi to nieodpłatnie. Numer na straż miejską to 986, niezależnie od miasta.

Straż miejska nie będzie musiała nam pomagać, jeśli zapobiegniemy problemowi

Oczywiście najlepiej jest zadbać o akumulator, aby uniknąć takich sytuacji. Dlatego jeśli wiemy, że nie będziemy jeździć autem przez kilka dni, a szykują się mrozy, warto je "przepalić" i wybrać się na przejażdżkę, żeby alternator naładował baterię akumulatora.

Jeśli planujemy dłuższy postój i wiemy, że nie będziemy "przepalać" auta, warto wyjąć akumulator i zabrać go do domu, bądź mieszkania. Jeśli do tego mamy prostownik, możemy go podładować.

Przed zimą należy zaopatrzyć się także w kable rozruchowe. Mogą uratować nas w trudnej sytuacji, bo wystarczy wtedy inny uczynny kierowca, żebyśmy mogli odpalić samochód.

Źródło: Autoblog

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Powiązane