ZDrogi.pl > Aktualności > Siedział w aucie i kłócił się sam ze sobą. Znalazł towar w Toi Toi-u
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 19.03.2022 15:01

Siedział w aucie i kłócił się sam ze sobą. Znalazł towar w Toi Toi-u

Policja
Policja.pl

Policjanci patrolujący rejon ulicy Idzikowskiego na warszawskim Mokotowie natknęli się na podejrzany widok, który natychmiast zwrócił ich uwagę. W jednym z pojazdów siedział mężczyzna, który głośno krzyczał i wymachiwał rękami.

Funkcjonariusze postanowili zbadać sytuację i sprawdzić, czy z mężczyzną wszystko w porządku. Siedzący wewnątrz citroena 41-latek machał rękoma i najwyraźniej krzyczał sam do siebie, ponieważ w samochodzie był sam.

Początkowo założono, że rozmawiał przez telefon, ale w jego dłoniach nie było żadnego urządzenia.

Policjanci postanowili go wylegitymować i sprawdzić jego stan trzeźwości, ale na widok mundurowych 41-latek zaprzestał dyskusji ze sobą. Był wyraźnie zdenerwowany - badanie alkomatem wykazało, że nie znajdował się pod wpływem alkoholu.

Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna miał wcześniej kłopoty z prawem

Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że w przeszłości był zatrzymywany i karany za posiadanie narkotyków.

Kiedy policjanci zapytali, czy posiada środki odurzające, oświadczył, że może coś mieć. Mundurowi wyjęli ze schowka wewnątrz auta dwa woreczki.

W jednym znajdowała się sproszkowana substancja w drugim zielono-brunatny susz. Badanie narkotesterem wykazało, że to mefedron i marihuana.

Podejrzany mężczyzna tłumaczył się, że narkotyki znalazł w Toi Toi-u. Środki odurzające zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie, a ich posiadacz trafił do policyjnego aresztu.

Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.

Źródło: info112.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl