Prowadził autobus bez prawa jazdy. Dzień wcześniej stracił je za jazdę po alkoholu
Kierowca autobusu BP Tour zataił przed pracodawcą fakt utraty prawa jazdy. Mężczyzna jakby nigdy nic przyszedł do pracy i rozpoczął kurs. Co gorsza, stracił uprawnienia za jazdę po alkoholu.
Wszystko zaczęło się w poniedziałek 16 sierpnia, gdy gdańska drogówka zatrzymała mężczyznę, który jechał prywatnym samochodem po alkoholu. Następnego dnia ten sam kierowca został zatrzymany, gdy prowadził miejski autobus. Kierowca zataił fakt o utracie uprawnień przed swoim pracodawcą. Gdy sprawa wyszła na jaw, zwolniono go dyscyplinarnie. 32-latek pracujący jako kierowca w BP Tour i jeżdżący miejskimi autobusami w poniedziałek stracił prawo jazdy. Pracował mimo to.
- We wtorek, o godzinie 15, na przystanku autobusowym na zbiegu ul. Piastowskiej z ul. Wypoczynkową, gdańscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 32-latka, który kierował miejskim autobusem. Policjanci odebrali wcześniej sygnał, że mężczyzna najprawdopodobniej nie ma prawa jazdy. Podczas sprawdzania danych kierowcy w policyjnych systemach okazało się, że nie miał uprawnień do kierowania, ponieważ dzień wcześniej zostały mu one zatrzymane za kierowanie samochodem po pijanemu - poinformował Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny oraz zastosowanie względem niego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. O fakcie poinformowali także pracodawcę mężczyzny, firmę BP Tour - przewoźnika realizującego kursy miejskich autobusów.
Kontynuacja artykułu pod materiałem wideo
32-latka zwolniono dyscyplinarnie z pracy
- Kierowca został zwolniony z pracy w trybie dyscyplinarnym za zatajenie przed pracodawcą faktu utraty uprawnień do kierowania pojazdami. Nie poinformował o tym przełożonych i jak gdyby nigdy nic następnego dnia podjął pracę, łamiąc w ten sposób wszelkie zasady - podał dyrektor gdańskiego ZTM Sebastian Zomkowski.
Kierowcy pracujący w gdańskiej komunikacji miejskiej są kontrolowani wyrywkowo m.in. na obecność niedozwolonych substancji w organizmie (w tym alkoholu) . Kontroli, przeprowadzanej zarówno przez nadzór ruchu operatorów, jak i Centralę Ruchu ZTM w Gdańsku, podlegają również ich uprawnienia do kierowania pojazdami.
Sprawę skomentowały władze miasta - Bezpieczeństwo pasażerów jest dla nas priorytetem i nie znajdujemy żadnego usprawiedliwienia dla postępowania kierowcy, który zataił przed swoim pracodawcą fakt cofnięcia mu uprawnień. Ktoś, kto stracił prawo jazdy, nie może wozić ludzi. Dziękuję za zdecydowaną postawę pracodawcy, który niezwłocznie podjął decyzję o zerwaniu współpracy z pracownikiem. Dziękujemy również policji za szybką interwencję, która ukróciła samowolę byłego już kierowcy BP Tour.
Źródło: trojmiasto.pl
Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl
-
Podjął ryzyko wyprzedzania. Chwilę później czołowo zderzył się z ciężarówką - Wideo
-
Uderzył w ciężarówkę motocyklem. Gnał z prędkością 267 km/h. Żona postanowiła opublikować nagranie
-
Fatalny finał wyścigu z Porsche 911. Motocyklista zapłacił za nadmierną pewność siebie - Wideo
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@zdrogi.pl
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na redakcja@zdrogi.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl