ZDrogi.pl > Na drogach > Problemy z torem Wyrazów. Wiele osób obawia się, że zostanie zamknięty
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:58

Problemy z torem Wyrazów. Wiele osób obawia się, że zostanie zamknięty

tor-wyrazow-do-zamkniecia
Wikimedia Commons Przykuta CC3.0

Tor Wyrazów istnieje już od lat 80' i mimo wielu problemów, wciąż odbywały się na nim wydarzenia motoryzacyjne. Niestety, nie dawno doszło do kolejnego już kryzysu związanego z użytkowaniem obiektu. Powstały niebezpodstawne obawy, że tor zostanie zamknięty.

Tor Wyrazów zbudowano w 1983 roku w gminie Blachownia (woj. śląskie, pow. częstochowski). Początkowo obiekt był przeznaczony do kartingu, trenował na nim swego czasu Robert Kubica. Tor zyskał sporą popularność w środowisku driftingowym, organizowano na nim wiele imprez sportowych. Nietrudno w internecie znaleźć nagrania pochodzące np. z 2008 roku (np. to), czy też dużo świeższe, z lat ubiegłych.

Jak to jednak bywa w przypadku torów w Polsce, było z nim wiele problemów. Planowano jego rewitalizację, do której nigdy nie doszło, nawierzchnia toru wciąż jest daleka od idealnej. Do tego mieszkańcy skarżyli się na hałas, czemu winne były nielegalne wjazdy na obiekt. Ostatecznie w porozumieniu z burmistrzem gminy Blachownia Sylwią Szymańską, w 2020 roku opiekę nad miejscem objął Automobilklub Blachownia. Młode stowarzyszenie miało na celu unormować korzystanie z toru, ukracając "nocne treningi" i organizując na nim wydarzenia motoryzacyjne. Jednak w ubiegły weekend, współpracę rozwiązano.

Początek kolejnej afery o Tor Wyrazów

W sobotę 3 lipca na Torze Wyrazów odbywały się przygotowania do imprezy zaplanowanej na niedzielę. Szkolenie-piknik rodzinny organizował Automobilklub Blachownia. Jedną z atrakcji miało być drift taxi, czyli możliwość przejazdu na fotelu pasażera, gdy za kierownicą siedział doświadczony kierowca, pokazujący na żywo tajniki jazdy w kontrolowanym poślizgu. Osoby, które miały się tym zająć, w sobotę chciały się przejechać, aby poznać przygotowaną trasę.

To jednak nie spodobało się mieszkańcom działek w niedalekiej odległości od toru. W efekcie sprawa trafiła do burmistrz Blachowni. Sylwia Szymańska ogłosiła na facebooku, że była tylko zgoda na "przygotowania do imprezy" (co też de facto się działo). Wobec tego burmistrz zdecydowała się zerwać ze współpracy z Automobilklubem Blachownia i zapowiedziała "zabezpieczenie wjazdu na tor" i "całodobowy monitoring". Sama impreza ostatecznie się odbyła, ale była ostatnim wydarzeniem na Torze Wyrazów organizowanym przez młode stowarzyszenie.

Automobilklub Blachownia odpowiada burmistrz Szymańskiej

Do sprawy odniósł się również sam Automobilklub Blachownia, który stwierdził, że miał pozwolenie na przygotowania do imprezy. Jak jednak wyjaśniło stowarzyszenie, zerwanie współpracy nie jest związane tylko z tym incydentem. Całokształt kontaktów z gminą zdaniem Automobilklubu, pozostawiał wiele do życzenia.

W oświadczeniu stowarzyszenie zaznacza, że próbowało zorganizować spotkanie z mieszkańcami, którzy nie są zbytnio zadowoleni z faktu, że w niedaleko swoich domostw mają tor. Jego celem miało być ustalenie wspólnego regulaminu korzystania z Toru Wyrazów. Do spotkania nigdy nie doszło, a warto zaznaczyć, że współpraca została podjęta jeszcze w 2020 roku. Przez ten okres udało się zorganizować zaledwie dwa treningi. Członkowie stowarzyszenia zaznaczyli, że inwestowali w tor własne środki.

Jaka jest przyszłość Toru Wyrazów? Wiele osób obawia się zamknięcia

W związku z zamknięciem toru wiele osób zaczęło się obawiać, że podzieli on los toru Lublin, czy toru FSO. W obu przypadkach obiekty były jedynie dzierżawione przez organizacje/stowarzyszenia związane z motoryzacją i w pewnym momencie doszło do zerwania współpracy i zamknięcia obiektów. Oficjalnie ze względu na skargi mieszkańców.

Burmistrz Blachowni zaznacza, że jej działania nie oznaczają likwidacji toru, a jedynie jego zabezpieczenie przed nielegalnymi wjazdami. Pytanie jednak, kto dalej będzie zajmował się obsługą toru i organizacją na nim wydarzeń? Czy wróci temat Automobilklubu Częstochowa?

Jednak mieszkańcy Wyrazowa nie życzą sobie toru w okolicy. Jednak wielu zwolenników obiektu zaznacza, że okoliczne działki były tańsze niż w innych miejscach, bo wartość nieruchomości obniżała bliskość toru. To też hałas powinien być ich zdaniem "wliczony w koszty" mieszkania w tym miejscu. Zwłaszcza że w okolicy znajdują się tory kolejowe (nieodgrodzone ekranami), czy autostrada A1, a nie są to najcichsze obiekty infrastrukturalne.

Najlepiej byłoby wypracować kompromis między mieszkańcami i użytkownikami toru, ale trudno to zrobić, jeśli prośby Automobilklub Blachownia o spotkanie z mieszkańcami zostały zignorowane. Wygląda więc na to, że przyszłość Toru Wyrazów stanęła pod znakiem zapytania.

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zdrogi.pl

Źródło: zdrogi.pl

.

Tagi: Motoryzacja
Powiązane