Legendarne BMW M5 (E60) z kultowym V10 przegrywa na prostej ze Skodą Superb - Wideo
Patryk Mikiciuk postanowił skonfrontować inny pojazd z grupy VAG z prawdziwą legendą. W szranki stanęła pospolita Skoda Superb napędzana 2.0 litrowym silnikiem TFSI z BMW M5 (E60), które kryje pod swoją maską silnik V10 o pojemności 5 litrów i mocy 507 KM.
Warto jednak podkreślić, że nawet wzmocniony Superb nie przegrywa z kretesem z BMW M5 w kategorii „brzmienie". V10 wydaje z siebie dźwięki, których słuchać moglibyśmy na okrągło.
Włoski model w 2002 roku kosztował około 200 tys. dolarów, czyli około 800 tys. złotych, a Golf R (VIII) kosztuje aktualnie przynajmniej 200 tys. złotych. Mamy więc podobne osiągi w aucie czterokrotnie tańszym, znacznie bardziej ekonomicznym i zdecydowanie praktyczniejszym.
Przyznamy się wam, że pojedynek nie był do końca uczciwy. Na linii startu ustawiło się seryjne BMW i tuningowana Skoda, której właściciel zainwestował około 30 tys. złotych w podniesienie mocy do 520 KM.
Seryjne M5 (E60) rozpędza się do setki w 4,7 sekundy, ale nie ma najmniejszych szans w wyścigu na ćwierć mili. Skoda wygrywa o półtorej sekundy!
Żyjemy dziś w czasach, w których „przeciętny” hothatch osiągami dorównuje superamochodom sprzed 20 lat. Weźmy na przykład Volkswagena Golfa R (VIII), który rozpędza się do pierwszej setki w 4,7 sekundy - to tyle samo, ile potrzebowało 20 lat temu Ferrari Maranello.
Kto wygrał? Gdyby to było oczywiste, nie mielibyśmy o czym pisać. Na mecie szybciej zameldowała się czeska limuzyna. Zanotowała miażdżące zwycięstwo nad kultowym autem BMW.
`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej
`
Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================
zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl