ZDrogi.pl > Aktualności > Kierowca Mercedesa doprowadził do niebezpiecznej sytuacji na drodze ekspresowej
Konrad Karpiuk
Konrad Karpiuk 19.03.2022 14:38

Kierowca Mercedesa doprowadził do niebezpiecznej sytuacji na drodze ekspresowej

Mercedes zajeżdża drogę
Youtube.com Bandyta z kamerką

Mercedes zajeżdża drogę i powoduje zagrożenie na drodze ekspresowej

Kierujący mercedesem musiał się chyba zbytnio śpieszyć. Jak twierdzi autor filmu, sam jechał z prędkością ok. 120-140 km/h, wyprzedzając ciężarówki jadące prawym pasem.

Jednak kierowca mercedesa był najwyraźniej fanem określenia "lewy pas to nie kółko różańcowe". Nagrywający relacjonuje, że kierujący niemieckim autem, mrugał mu długimi i siedział na zderzaku.

W momencie, gdy autor filmu skończył manewr wyprzedzania i chciał zjechać na prawy pas, uprzedził go mercedes. Następnie pojazd przyśpieszył i wyjechał przed maskę nagrywającego.

`Jeleń wtargnął na drogę w czasie przejażdżki. Motocyklista wystrzelił jak z procy - WideoCzytaj dalej

Kierowca niemieckiego sedana zaczął wyhamowywać nagrywającego, stwarzając tym samym niebezpieczną sytuację. Ostatecznie autor filmu zjechał na pobocze, tak aby jadący a nim kierowcy mieli jak bezpiecznie wyhamować.

Czy autor filmu sprowokował kierowcę Mercedesa? Zdania są podzielone

Pod filmem pojawiły się komentarze, jakoby to internauta zamieszczający film był winny sprowokowania tej sytuacji. Niektórzy zarzucali mu, że zbyt długo jechał lewym pasem.

Przypomnijmy, że lewy pas służy na drodze nie służy tak jak niektórzy twierdzą do "zapie***lania", tylko do wyprzedzania. Kierowca wyprzedzał, a w momencie gdy chciał zakończyć manewr (zostawiając bezpieczną odległość wyprzedzanemu), mercedes był już na prawym pasie.

Jeśli więc ktoś jedzie w danym momencie szybciej niż auta na prawym pasie, może skorzystać z lewego. Nawet jeśli my chcemy jechać jeszcze szybciej, nie mamy prawa poganiać drugiego kierowcy.

Nawet gdyby nagrywający faktycznie blokował lewy pas, nic nie usprawiedliwia zachowania kierowcy mercedesa. Zabawa w samozwańczego stróża ulic może skończyć się niebezpiecznym wypadkiem.

Zwłaszcza na drodze ekspresowej, na której prędkości są dużo wyższe niż w mieście. Zajeżdżając drogę i wyhamowując kogoś do zera, stwarzamy ryzyko karambolu.

Do zdarzenia doszło na drodze S7 między Gdańskiem a Elblągiem. Niestety, tego typu sytuacje przytrafiają się na polskich drogach dosyć często. Dlatego apelujemy przede wszystkim o cierpliwość i niepodejmowanie się prób wymierzania samodzielnie sprawiedliwości.

Źródło: Youtube/Bandyta z Kamerką

`

Widziałeś coś nietypowego na drodze? Koniecznie napisz do nas na adres: [email protected] ===============================================================================================

zDrogi.pl - to portal poświęcony motoryzacji, temu, co dzieje się na polskich drogach i Wam - kierowcom. Dodaj nas do ulubionych w przeglądarce.__Masz ciekawy temat? Napisz na [email protected] lub daj nam znać na facebookowym profilu zDrogi.pl

Artykuły polecane przez redakcję zDrogi.pl

`

Tagi: Mercedes