Nietrzeźwy kierowca potrącił dwie osoby i z impetem uderzył w drzewo. Jego auto spłonęło
Kierowca w stanie nietrzeźwości spowodował koszmarny wypadek. Potrącił dwie osoby i swój rajd zakończył na drzewie. Jego auto spłonęło.
Do tego bardzo groźnego incydentu doszło na granicy dwóch miejscowości Michałowice i Jagniątków w województwie dolnośląskim. 37-letni kierowca audi pędził z nadmierną prędkością. W pewnym momencie potrącił kobietę oraz mężczyznę idących poboczem.
Kierowca po chwili stracił panowanie nad pojazdem i około 100 metrów dalej z impetem uderzył w przydrożne drzewo. Mężczyzna zdołał przy pomocy świadków wydostać się z samochodu, który po chwili stanął w płomieniach.
Samochód uległ całkowitemu spaleniu. Służby ratunkowe, które były na miejscu bardzo szybko, zastały tam kompletnie pijanego kierowcę audi i dwie poszkodowane osoby.
Kobieta i mężczyzna potrąceni przez kierowcę audi byli przytomni i nie doznały poważniejszych obrażeń. Wszystko wyjdzie jednak po wizycie w szpitalu.
Sprawca groźnego zdarzenia miał aż 2,5 promila alkoholu we krwi. Został już zatrzymany przez policję. Grożą mu dwa lata pozbawienia wolności.
2. Dramat Patryka Vegi, skarbówka zainteresowała się jego Lamborghini. Trudno uwierzyć dlaczego
4. Kierowco, miej się na baczności. Od dziś masowa akcja policji. Posypią się mandaty