Kuriozalny limit prędkości w 300 tysięcznym mieście. Kierowcy łapią się za głowy
Kierowcy są załamani. Pewne hiszpańskie miasto wprowadziło kuriozalny limit prędkości.
Na wprowadzenie bardzo restrykcyjnego, a zarazem kuriozalnego przepisu zdecydowało się pewne hiszpańskie miasto. Dokładniej chodzi o Bilbao na terenie kraju Basków.
W mieście mieszka grubo ponad 300 tysięcy mieszkańców, a jego powierzchnia wynosi 41 kilometrów kwadratowych.
Celem miasta jest znaczne ograniczenie liczby wypadków, a także poprawienie jakości powietrza. Z tym drugim może być spory problem, jak słusznie zauważyła Interia.
Przy prędkości 30 km/h samochód w większości przypadków będzie poruszał się na dwójce, maksymalnie na 3 biegu. Oznacza to wyższe obroty silnika, a co za tym idzie, pojazd wypuszcza do atmosfery większe pokłady spalin.
Szczerze powiedziawszy, taki pomysł nie ma kompletnie racji bytu, bo nie ma osoby, która z miłą chęcią jeździłaby po mieście jedynie 30 km/h.
4. Wideo - Pickup taranuje motocyklistę na autostradzie, a potem próbuje uciec
5. Volkswagen nowym konkurentem Tesli? Niemiecki koncern szykuje odpowiedź na Teslę Roadster
6. Polska, XXI wiek. 23 lata był niewolnikiem, odbito go wychudzonego i przerażonego