Lubuskie. Pijany kierowca z impetem wjechał w busa przewożącego krew
Kierowca na podwójnym gazie doprowadził do groźnego wypadku. Wjechał w busa przewożącego krew.
Jazda pod wpływem alkoholu jest przyczyną wielu tragicznych wypadków, które mają miejsce na polskich drogach. Kierowcy pod wpływem procentów stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, jak również innych uczestników ruchu drogowego.
Czasami kierujący znajdujący się pod wpływem alkoholu zachowują się irracjonalnie. W sporej ilości przypadków spotyka ich zasłużona kara.
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło w środę 2 grudnia o godz. 19:00 na drodze szybkiego ruchu S3. Bus przewożący krew został staranowany przez pijanego kierowcę.
Policjanci obecni na miejscu zdarzenia bardzo szybko ustalili, że kierujący osobowym Audi jadąc skrajnie lewym pasem drogi, z niewiadomych przyczyn zjechał na prawy pas i zepchnął wprost na barierki jadącego nim Forda Transita.
Zepchnięty pojazd był samochodem służącym do przewożenia niezbędnej przy transfuzjach krwi.
Policjanci nie mieli żadnych wątpliwości by ustalić kto jest winnym całego zajścia. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
22-letni, pijany kierowca został zatrzymany przez policję. Za swój głupi czyn grozi mu surowa kara.
Mężczyzna usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym, za co grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Utrudnienia na drodze trwały kilkadziesiąt minut, jednak na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało poinformował podinsp. Marcin Maludy, rzecznik prasowy Lubuskiej Policji.
Jak widzimy alkohol oraz brawura są tragicznym połączeniem. Warto podkreślić, że nie należy pod żadnym pozorem wsiadać za kółko w momencie gdy jesteśmy pijani. Również gdy nie czujemy się na siłach bądź mamy problemy z koncentracją, również zrezygnujmy z dalszej podróży. Konsekwencje złych wyborów mogą być po prostu opłakane.